Suduva - Raków 0-0. Papszun: Szkoda, że przewaga nie przełożyła się na bramki
Po meczu drugiej rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji Suduva Mariampol - Raków Częstochowa (0-0) powiedzieli:
Marek Papszun (trener Rakowa): "Na takiej murawie, jak ta w Mariampolu, o wiele łatwiej się broni niż atakuje. Zakładaliśmy, że zepchniemy rywali do defensywy i to się udało. Szkoda tylko, że ta nasza przewaga nie przełożyła się na bramki.
Żałuję też, że Ben Lederman tak szybko musiał opuścić boisko, bo ostatnio był w bardzo dobrej formie i zasłużył sobie na miejsce w składzie. Na razie nie wiemy jak poważny jest jego uraz".
Victor Basadre (trener Suduvy): "Mieliśmy do czynienia z bardzo silnym przeciwnikiem. Moja drużyna ma za mało atutów, żeby z takim rywalem prowadzić otwartą grę. Stąd nasza defensywna taktyka, która dała nam dzisiaj remis, a niewiele brakowało, żeby zdobyć w drugiej połowie zwycięską bramkę. Wynik rewanżu w Polsce jest sprawą otwartą".