Partner merytoryczny: Eleven Sports

Śląsk Wrocław uciekł pod balon

Mróz i śnieg sprawił, że grający w piłkarskiej ekstraklasie Śląsk Wrocław swoje treningi przeniósł z boisk trawiastych na sztuczne i pod tak zwany balon. Na Stadionie Wrocław trwa natomiast walka z przygotowaniem boiska na ligowy mecz z Wisłą Kraków.

Śląsk Wrocław. Vitezslav Laviczka po Derbach Dolnego Śląska. wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Śląsk przygotowania do ataku zimy rozpoczął już w minionym tygodniu. Wrocławianie spodziewając się, że trawiaste boiska treningowe mogą zostać zasypane śniegiem, zaplanował zajęcia na kompleksie piłkarskim na Kłokoczycach, gdzie znajduje się największe w Polsce boisko ze sztuczną murawą pod balonem.

"Obserwowaliśmy prognozy pogody na nadchodzące dni i spodziewaliśmy się, że warunki przy tak niskich temperaturach mogą być trudne. Zajęcia w tym tygodniu prowadzone są na sztucznej murawie i co najważniejsze, żaden trening nie został odwołany. Wszystko odbywa się zgodnie z wcześniejszym planem" - zapewnił w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Śląska Tomasz Szozda.

W piątek wrocławianie mają zmierzyć się na własnym stadionie z Wisłą Kraków i już od poniedziałku rozpoczęły się intensywne prace nad przygotowaniem boiska. Odśnieżanie murawy zajęło kilkanaście godzin, ale w nocy śnieg spadł ponownie. Prognozy nie są optymistyczne, bo w stolicy Dolnego Śląska ma także śnieżyć w środę i w czwartek. Problemem może być też temperatura - w piątek w godzinie rozgrywania meczu (20.30) ma być około 14 stopni mrozu.

Murawa na Stadionie Wrocław jest podgrzewana od dwóch tygodni, ale to może nie wystarczyć.

"Robimy co w naszej mocy, aby na piątek boisko było gotowe do gry. Nie wszystko jednak zależy od nas. Zobaczymy, jaka będzie aura i ile ewentualnie spadnie śniegu" - krótko powiedział PAP rzecznik spółki zajmującej się stadionem Kacper Cecota.

Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie!

Tak cieszyli się wrocławianie po golu otwierającym wynik spotkania/Newspix
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem