Śląsk Wrocław - Cracovia 3-1 w 6. kolejce PKO Ekstraklasy
Śląsk Wrocław pokonał Cracovię 3-1 w meczu 6. kolejki PKO Ekstraklasy. Już po pierwszej połowie wrocławianie prowadzili 2-0, po bramkach Erika Exposito i Wojciecha Golli. W drugiej części kolejne trafienie dołożył Exposito, a dla Cracovii z rzutu karnego gola strzelił Sergiu Hanca. Rumun wykonywał jeszcze jedną "jedenastkę", ale jej nie wykorzystał.
Cracovia odważnie zaczęła. W 4. minucie dobrą okazję miał Filip Piszczek, ale Matusz Putnocky był na posterunku.
Jednak później na boisku istniał tylko Śląsk. W 13. minucie Marcel Zylla dał sygnał ostrzegawczy. Karol Niemczycki poradził sobie z jego strzałem, ale cztery minuty później był już bezradny. Pokonał go Erik Exposito.
W 22. minucie Śląsk podwyższył prowadzenie. Z rzutu wolnego dośrodkował Dino Sztiglec, a efektownym "szczupakiem" popisał się Wojciech Golla i trafił do siatki.
W pierwszej połowie Cracovia nie stworzyła zagrożenia, ale mocno zaczęła drugą. Zaraz po wznowieniu gry Golla faulował w polu karnym Piszczka i po analizie VAR sędzia wskazał na 11. metr. Sergiu Hanca pewnie wykorzystał rzut karny.
Śląsk nie zamierzał bronić jednobramkowego prowadzenia. Rzucił się do ataku i w 65. minucie zdobył bramkę. Drugiego gola strzelił Exposito.
Gospodarze do końca nie oddali zwycięstwa. W końcówce mieli jednak trochę problemów.
W 81. minucie Dino Sztiglec wślizgiem blokował strzał Cornela Rapy. Piłka niefortunnie odbiła się od ręki obrońcy Śląska. Sędzia pokazał mu żółtą kartkę, a ponieważ pierwszą obejrzał w 33. minucie, musiał opuścić boisko. Sytuacja wzbudziła sporo kontrowersji, ale sędzia po jej ponownym obejrzeniu podtrzymał swoją decyzję.
Do piłki ustawionej na 11. metrze ponownie podszedł Hanca. Tym razem Putnocky obronił jego strzał. Był to pierwszy niewykorzystany rzut karny w tym sezonie PKO Ekstraklasy.
Śląsk, mimo że kończył mecz w osłabieniu, pewnie utrzymał prowadzenie. W efekcie wrocławianie wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli.
MP
Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO Ekstraklasy