Partner merytoryczny: Eleven Sports

Rywale Legii: Gospodarze są pod większą presją niż my

Dyrektor sportowy The New Saints, rywala warszawskiej Legii w eliminacjach piłkarskiej Ligi Mistrzów, przyznał, że jego podopiecznych czeka trudne zadanie w środowym rewanżu. Craig Harrison dodał jednak, że większa presja ciążyć będzie na ekipie gospodarzy.

Fani Legii czekają na awans swojego zespołu do Ligi Mistrzów
Fani Legii czekają na awans swojego zespołu do Ligi Mistrzów/Bartłomiej Zborowski/PAP

Pierwsze spotkanie drugiej rundy, w Walii, zakończyło się zwycięstwem mistrzów Polski 3-1. Choć rezultat jest dla TNS niekorzystny, Harrison nie traci wiary w sukces.

- Zdobyliśmy gola i mamy nadzieję, że Legia potraktuje nas łagodnie. Futbol to dziwna gra, czasem zapadają nietypowe decyzje, popełniane są błędy... my na pewno nie myślimy, że awans się już rozstrzygnął - podkreślił.

Zaznaczył także, że kluczem do zwycięstwa jest zachowanie czystego konta.

- Oczywiście musimy strzelić trzy gole, ale nie chcemy od samego początku rzucić się do ofensywy, bo jeśli Legia zdobędzie bramkę, to zadanie stanie się dla nas jeszcze trudniejsze. Musimy grać uważnie i mam nadzieję, że to my pierwsi trafimy do siatki rywala. Pierwszy gol będzie niezwykle ważny - ocenił Harrison.

Dodał, że jego podopieczni postarają się powtórzyć wynik pierwszej połowy spotkania w ubiegłą środę. Po 45 minutach walijska ekipa prowadziła 1-0.

- Wtedy tak naprawdę powinniśmy strzelić też drugiego gola. Gdyby teraz udało nam się rozpocząć spotkanie tak samo, to kto wie... choć zdajemy sobie sprawę, że czeka nas bardzo ciężkie zadanie - przyznał.

Dotychczas bilety na mecz kupiło ok. 10 tysięcy kibiców, podczas gdy na spotkania ligi walijskiej przychodzi średnio dwa tysiące osób. Harrison nie uważa jednak, że jego piłkarze odczują to negatywnie.

- To może być dla nas stres, ale też motywacja. Myślę, że tak naprawdę pod presją jest Legia, bo my nie mamy nic do stracenia, a nasi rywale nie będą chcieli w żaden sposób narazić się swojej publiczności. Poza tym mamy kilku zawodników z dużym doświadczeniem w pucharach europejskich, zresztą rok temu graliśmy w eliminacjach Champions League z Helsingborgs IF, gdzie także na stadion przyszło sporo osób - dodał.

Początek meczu o awans do trzeciej rundy eliminacji LM zaplanowano na godzinę 20.45.

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem