Partner merytoryczny: Eleven Sports

​Rumak: Właśnie dlatego nie chcę Dudki

Były reprezentant Polski Dariusz Dudka trenuje z trzecioligowymi rezerwami Lecha Poznań i rozważa powrót do Ekstraklasy. Trener "Kolejorza" Mariusz Rumak nie widzi go jednak w swojej drużynie, choć przez najbliższy miesiąc będzie miał tylko dwóch środkowych obrońców.

Mariusz Rumak nie chce Dariusza Dudki.
Mariusz Rumak nie chce Dariusza Dudki./AFP

29-letni piłkarz ostatnie pięć lat spędził w zachodnich klubach - najpierw był graczem AJ Auxerre, a w ostatnim sezonie UD Levante. W Hiszpanii nie grał jednak zbyt wiele, pierwszą część sezonu stracił z powodu kontuzji, w drugiej był głównie rezerwowym. Jego kontrakt z Levante wygasł z końcem czerwca i wychowanek Celulozy Kostrzyn został bez klubu. Teraz trenuje we Wronkach z trzecioligową drużyną rezerw Lecha Poznań. Pewnie szybko dogadałby się z Lechem, ale piłkarza w swojej drużynie nie widzi trener Mariusz Rumak.

- To bardzo dobry piłkarz, grał w niezłych klubach, ale w tym momencie jest niepotrzebny Lechowi w rozwoju klubu. Nie wyobrażam sobie, że biorę go do drużyny i sadzam na ławce albo nie mieści się w meczowej osiemnastce. Po prostu mam już piłkarzy na tych pozycjach, na których on może grać - mówi Rumak.

Dudka w swojej karierze występował na lewej obronie, na środku defensywy i jako defensywny pomocnik. - Na środku mamy trzech stoperów, a w grudniu przyjdzie do nas kolejny. Na lewej obronie są: Barry Douglas i Luis Henriquez i to wystarczy. W pomocy jest Łukasz Trałka, za chwilę będzie Rafał Murawski, Dima Injać, Szymek Drewniak, a do tego Karol Linetty może grać na "ósemce". Tu występuje w reprezentacji i jest predysponowany do gry na tej pozycji w przyszłości. Może gdyby chodziło o skrzydłowego czy napastnika, to taka rotacja miałaby sens - dodaje trener Lecha.

Autor: Andrzej Grupa

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem