Partner merytoryczny: Eleven Sports

Raków Częstochowa. Wojciech Cygan: Satysfakcja jest duża

Piłkarze Rakowa Częstochowa uczcili stulecie klubu zdobyciem wicemistrzostwa i Pucharu Polski. "Satysfakcja jest duża, powoli dociera do nas, co się wydarzyło i co osiągnęliśmy" - powiedział PAP prezes klubu Wojciech Cygan.

Wisła Kraków. Tymczasowi trenerzy Kmiecik i Jop przed meczem z Piastem Gliwice. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Przypomniał, że przed sezonem w klubie zakładano osiągnięcie w jubileuszowym roku historycznego wyniku - zdobycie Pucharu Polski albo zajęcie miejsca w czołowej ósemce ekstraklasy.

"Pewnie wiele osób z niedowierzaniem przyjmowało nasze zapowiedzi. Tymczasem w jakimś sensie zrobiliśmy psikusa także sami sobie i naszym planom na ten sezon. Patrząc na tabelę ligową i finał PP w Lublinie trzeba powiedzieć, że nasze świętowanie pod względem sportowym trudno porównać z jubileuszem jakiegokolwiek innego klubu w Polsce" - dodał prezes.

Częstochowianie zadali kłam obiegowej opinii, mówiącej, że dla beniaminka drugi sezon w wyższej lidze jest trudniejszy.

"Traktuję takie porzekadła z przymrużeniem oka. Za chwilę będzie mowa, że teraz nastąpi prawdziwa weryfikacja naszej drużyny. Grajmy spokojnie w piłkę, rozwijajmy klub. Pamiętam oddech ulgi niektórych ekspertów, kiedy na początku wiosny doznaliśmy trzech porażek. Mówiło się, że dopadł nas kryzys, że wypadniemy z walki o medale. Potem musieli zweryfikować te opinie" - zauważył.

Tegoroczne sukcesy nie mają stanowić ukoronowania historii klubu.

Inwestycja - zgodnie z planem - ma się zakończyć w lipcu, wtedy arena będzie spełniać wymogi licencyjne nie tylko PZPN, ale też pozwoli na rozgrywanie meczów kwalifikacyjnych europejskich pucharów.

Podczas letniej przerwy przebudowana zostanie też drużyna. Kontrakt na kolejny rok ma trener Papszun, pracujący w klubie od pięciu lat.

"Kilka umów wygasa, niektórzy zawodnicy są do nas wypożyczeni. W Rakowie co pół roku odbywa się pewna wymiana kadr. To nie zawsze jest rewolucja, raczej - większa ewolucja" - zaznaczył Cygan.

Jak zauważył, miniony sezon był specyficzny z racji m.in. obostrzeń sanitarnych czy braku widzów na stadionach.

"Chcielibyśmy świętować sukcesy z naszymi kibicami, móc przeżywać wspólnie emocje. Głęboko wierzę, że od nowego sezonu ludzie wrócą na trybuny na stałe, wróci normalna atmosfera i nie będziemy już mówili, że niektóre mecze bardziej przypominają letnie sparingi niż spotkania o punkty" - powiedział,

Przyznał, że w kolejnych rozgrywkach podejście rywali do Rakowa zapewne się zmieni.

"Częściej będziemy stawiani w roli faworyta. Myślę też, że w tym nietypowym sezonie, w którym tylko jeden zespół spadł z ekstraklasy, wiele klubów nie robiło dużych transferów. Teraz trzeba się będzie wzmacniać. Nam przyjdzie rywalizować - oby jak najdłużej i z sukcesami - na trzech frontach: liga, pucharu i rozgrywki UEFA, więc kadra będzie musiała być większa i silniejsza" - podsumował prezes wicemistrza Polski.

Piotr Girczys

Piłkarze Rakowa Częstochowa/Artur Barbarowski/East News
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem