Partner merytoryczny: Eleven Sports

Rady od mistrza. Legenda odwiedziła swój klub

Przy okazji urlopy Waldemar Matysik, jeden z najlepszych piłkarzy w historii 14-krotnego mistrza Polski Górnika Zabrze, odwiedził swój klub. Udzielił też kilku cennych wskazówek młodszym kolegom, a w szczególności Krzysztofowi Kubicy, który jak pan Waldemar gra na pozycji defensywnego pomocnika.

Górnik Zabrze. Rady od mistrza. Legenda odwiedziła swój klub. Wideo/GórnikTV/INTERIA.TV

Jeden z najlepszych piłkarzy biało-czerwonej kadry, która w 1982 roku wywalczyła 3 miejsce w finałach MŚ na boiskach w Hiszpanii, przy okazji wolnego odwiedził stare kąty.   

- Tak jak mówi Lukas Podolski, Górnik to mój drugi dom, przyjeżdżam tutaj jak do siebie. To pozostało. Nie potrafię patrzeć, jak Górnik przegrywa. Jak przegrywali z Lechem Poznań, to żona musiała mnie uspokajać. Bardzo ucieszyło mnie więc zwycięstwo z Jagiellonią ostatnio, bo to drużyna z czołówki. Trener Urban chwalił zespół, że zagrali tak, jak to sobie zaplanował, jak chciałby żeby jego drużyna grała. Przede wszystkim jednak w meczach u siebie trzeba wykorzystać tą siłę, tych kibiców, ten potencjał fanów, kiedy jest ich tylu na trybunach, a potem z wyjazdu na pewno coś się przywiezie - mówi 55-krotny reprezentant Polski.

Przy okazji Waldemar Matysik odwiedził szatnię Górnika, gdzie udzielił cennych wskazówek Krzysztofowi Kubicy, który w poniedziałek w wygranym 3-1 spotkaniu z Jagiellonią w Białymstoku dwa razy wpisał się na listę strzelców. Mówił mu jak się zachować na boisku, jak ustawiać, kiedy przeciwnik atakuje. 

W rozmowie z Górnik TV był też pytany o najbliższy mecz "Górników" z Piastem Gliwice za tydzień (w tej kolejce zabrzanie nie grają z powodu gry Rakowa Częstochowa w europejskich pucharach). Matysik mówi, jak to już był praktycznie w Piaście, żeby ostatecznie trafić jednak do "swojego" Górnika. Wszystko działo się w 1979 roku.    

- To była taka nieprzyjemna sytuacja, bo chciałem wtedy iść z Carbo Gliwice do Górnika, a skierowano mnie do Piasta. Jako młody chłopak wyrobiłem już sobie jakąś tam dobrą opinię grając w reprezentacji Śląska i w reprezentacji Polski juniorów, a tutaj mówią mi, że mam grać w Piaście w II lidze. Tam kazali mi grać na prawej pomocy i biegać w tą i drugą stronę. Na niedawnym ligowym meczu z Lechem Poznań z Markiem Majką wspominałem tą historię. Musiałem potem wystąpić z prośbą do prezydenta miasta Gliwice, gdzie chcę grać. Wszedłem do gabinetu, czerwony dywan, a tam prezydent pyta mnie, gdzie chcę występować. Wyjąkałem, że w Górniku i tak się stało - wspomina historię sprzed lat Matysik, który potem z Górnikiem trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Polski. Od lat mieszka w Niemczech, gdzie pracuje jako fizjoterapeuta. Przy okazji urlopu w Polsce zawsze znajdzie czas, żeby być w zabrzańskim klubie. Tak było i w tym roku. 

Zbigniew Boniek i Waldemar Matysik/LUKASZ GROCHALAI / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem