Puchar Polski. Lechia Gdańsk odpadła z Puszczą Niepołomice w 1/8 finału! Zapis relacji akcja po akcji
Pierwszoligowa Puszcza Niepołomice otwiera rozgrywki 1/8 finału Fortuna Puchar Polski starciem z Lechią Gdańsk. Musi z nią grać w środku ciężkiej zimy, na zastępczym stadionie w Sosnowcu. Czy dojdzie do sensacji jak w 2016 roku, gdy Puszcza Niepołomice wyeliminowała Lechię Gdański awansowała do ćwierćfinału? Transmisja w Polsacie Sport.
Strona nie odświeża się automatycznie. Naciśnij F5
Puszcza Niepołomice już wyeliminowała zespół z Gdańska - był to gdański Jaguar pokonany przez nią w pierwszej rundzie w stosunku 4-1. Następnie niepołomicka drużyna uporała się z GKS Jastrzębie 2-0, a zatem to dopiero Lechia Gdańsk jest dla niej pierwszym rywalem z wyższej ligi, najpoważniejszym wyzwaniem.
Lechiści natomiast szukają szansy do rewanżu za zeszłoroczny sezon, gdy dopiero w finale ulegli Cracovii, a wcześniej w półfinale pokonali przecież mocno faworyzowanego na tamtym etapie rozgrywek Lecha Poznań. W tych rozgrywkach gdańszczanie też nie mieli w Pucharze Polski wyzwania godnego swej ligi, bo eliminowała rywali niże notowanych - Stal Stalową Wolę i Olimpię Grudziądz.
Mecz trzeba było zorganizować na zastępczym stadionie w Sosnowcu, bowiem wobec ciężkiego ataku zimy Puszcza Niepołomice nie może go rozegrać u siebie. A ma prawo być gospodarzem jako zespół z niższej ligi. Wskazała zatem obiekt w Sosnowcu, gdzie w czwartek ma zostać rozegrany jeszcze jeden pojedynek - Radomiaka Radom z Lechem Poznań.
Szybkie gole w meczu Puszcza - Lechia
Lechia Gdańsk ruszyla do natarcia i na bardzo dobrze przygotowanym - jak na te warunki - boisku w Sosnowcu zdobyła ogromną przewagę. Efektem był szybki gol zdobyty przez nowy nabytek gdańszczan, Josepha Ceesaya - szwedzkiego piłkarza ghańskiego pochodzenia, który przybył do niej zimą z Helsingborgs IF. To jego trzeci mecz w Lechii i pierwszy gol po akcji Jakuba Araka - Szwed ghańskiego pochodzenia wbił piłkę do siatki strzałem z boku pola karnego.
Puszcza wyglądała znacznie słabiej od Lechii, ale po kwadransie ruszyła do odważniejszych ataków na gdańską bramkę. I efekt przyszedł szybko. Po ładnym dośrodkowaniu z lewej strony gracze Puszczy wyrównali po samobójczym trafieniu Michałą Nalepy, zaskoczonego tym zagraniem. To była pierwsza taka akcja pierwszoligowca i od razu zakończona golem.
Lechia odpowiedziała natychmiast, ale kolejny gol gdańszczan nie został uznany z racji pozycji spalonej. Do przerwy mieliśmy 1-1.
Po przerwie doszło do sensacyjnego zwrotu, gdy po jednej z kilku ambitnych akcji Puszcza wyszła sam na sam z bramkarzem Dusanem Kuciakiem i zdobyla gola. Prowadziła 2-1. A niedługo potem wspaniały strzał z półwoleja w wykonaniu Erika Cikosa to prowadzenie podwyższył!
Lechia starała się zmniejszyć straty, trafiła nawet w poprzeczkę z 81. minucie meczu. Strat jednak nie odrobiła. To Puszcza Niepołomice jest pierwszym ćwierćfinalistą.
Puszcza Niepołomice - Lechia Gdańsk 3-1- koniec
Bramki: 0-1 Ceesay (4.), 1-1 Nalepa (17., samobójcza), 2-1 Tomalski (54.), 3-1 Cikos (62.)
Puchar Polski - terminarz i wyniki