Probierz: Lechia powinna mieć 5-6 punktów więcej
Michał Probierz nie jest zadowolony z dorobku Lechii Gdańsk po pierwszej rundzie piłkarskiej Ekstraklasy. - Powinniśmy mieć 5-6 punktów więcej. W pewnym momencie popełniliśmy jednak sporo błędów i straciliśmy za dużo bramek - powiedział szkoleniowiec.
- Uważam, że podarowaliśmy rywalom co najmniej 6-8 punktów. Oczywiście sami też zdołaliśmy coś wyrwać innym zespołom, niemniej powinniśmy mieć 5-6 punktów więcej. Dlatego też z naszego dorobku po rundzie jesiennej nie jestem zadowolony. Z drugiej strony wiem, że w piłce nie ma pojęcia +powinniśmy+. Liczy się to, co zostanie wywalczone na boisku. Niefartowna seria rozpoczęła się od meczu z Pogonią w Szczecinie. Wtedy zaczęliśmy popełniać sporo prostych błędów i traciliśmy za dużo bramek - dodał Probierz.
Gdański szkoleniowiec zwrócił uwagę, że jego drużyna nie zdołała odnieść zwycięstwa w sześciu spotkaniach, w których pierwsza strzelała gola. W dodatku trzy z nich zakończyły się porażką biało-zielonych - 1-4 z Widzewem Łódź i Lechem Poznań oraz 1-2 ze Śląskiem Wrocław.
- Jak widać brakuje nam jeszcze wyrachowania, cwaniactwa i zimnej krwi. To też można zrzucić na karb młodości. Niemniej spodziewałem się, że nasi młodzi zawodnicy trochę szybciej będą sobie przyswajać futbolową wiedzę - zauważył.
Początek rozgrywek w wykonaniu Lechii rozbudził spore nadzieje - po pierwszych pięciu meczach biało-zieloni mieli na koncie 11 punktów, na co złożyły się trzy zwycięstwa i dwa remisy. Później gdańszczanom przydarzyła się jednak seria ośmiu spotkań bez wygranej.
- Nie potrafiliśmy utrzymać określonego rytmu i ligowa czołówka trochę nam uciekła. Po kolejnym nieudanym meczu zabrakło nam także pewności siebie. Poza tym rywale nas rozszyfrowali i dlatego robiliśmy zmiany i szukaliśmy nowych rozwiązań. Na pewno naszym sprzymierzeńcem nie było zamieszanie wokół młodych zawodników. Większość z nich, poza Przemkiem Frankowskim, nie miała bowiem menedżera. Niektórzy też chyba za szybko uwierzyli w swoją gwiazdę. Początek sezonu rozbudził określone apetyty, niemniej już wtedy mówiłem, że czekają nas jeszcze trudne momenty. I chwała kibicom, że w tych gorszych chwilach nas wsparli - stwierdził.
41-letni szkoleniowiec przekonuje, że Lechia jest jednym z nielicznych zespołów w Ekstraklasie, który zdecydowanie postawił na młodzież.
- W wielu klubach padają takie deklaracje, a wystarczy prześledzić składy, żeby przekonać się, kto tylko szermuje tymi hasłami, a kto naprawdę tak czyni. Można też porównać, kto grał w Lechii w poprzednich sezonach, a kto w niej obecnie występuje. W tym kontekście warto podkreślić postawę Piotra Grzelczaka, który po powrocie z wypożyczenia do Gdańska zanotował udaną rundę. Zdobył pięć bramek, a niektóre z nich były rzadkiej urody - podsumował Probierz.
Zgodnie z przedsezonową deklaracją prezesa Lechii Bartosza Sarnowskiego, gdański zespół ma za zadanie uplasować się na zakończenie sezonu co najmniej na piątej pozycji. Tymczasem po 15 meczach Lechia z dorobkiem 19 punktów zajmuje w tabeli Ekstraklasy 10. miejsce.
W sobotę zagra z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 07.12.2024 | Lechia Gdańsk | 1 - 0 | Śląsk Wrocław | |
PKO Ekstraklasa 01.02.202514:45 | Motor Lublin | - | Lechia Gdańsk |