Partner merytoryczny: Eleven Sports

Prezes Śląska: Na pewno nie jesteśmy faworytem

- Na pewno nie jesteśmy faworytem, ale mam nadzieję, że nasza rywalizacja z Sevillą przejdzie do historii polskiej piłki nożnej - powiedział prezes Śląska Wrocław Piotr Waśniewski oceniając losowanie 4. rundy kwalifikacji piłkarskiej Ligi Europejskiej.

W piątek w szwajcarskim Nyonie odbyło się losowanie par ostatniej rundy kwalifikacji. Wrocławianie zagrają z hiszpańską Sevillą FC. Innymi rywalami, na których mógł trafić w piątek wrocławski zespół (nie został rozstawiony), były: Eintracht Frankfurt, Standard Liege, FC Salzburg i duński FC Nordsjaelland.

- Trafiliśmy na światowej klasy przeciwnika. Z jednej strony cieszę się, że zagramy z tak renomowanym rywalem, ale szczerze mówiąc wolałbym, żebyśmy na takie zespoły trafili dopiero w fazie grupowej - podkreślił Waśniewski.

Prezes przyznał, że faworytem dwumeczu będą Hiszpanie. - Ale moim zdaniem, choć może zabrzmi to banalnie, musimy powalczyć o zwycięstwo w tym dwumeczu. Mam nadzieję, że nasza rywalizacja z Sevillą przejdzie do historii polskiej piłki nożnej. Przed meczami z FC Brugge też nie dawano nam dużych szans, a tymczasem awansowaliśmy w dobrym stylu. Patrząc na ostatnie trzy lata uważam, że rozgrywamy obecnie nasze najlepsze spotkania w europejskich pucharach - dodał.

Jednym z najlepszych zawodników Śląska w meczach z belgijskim FC Brugge był Waldemar Sobota. W rewanżowym spotkaniu pomocnik zdobył dwie bramki i przypieczętował awans swojego zespołu do kolejnej rundy eliminacji. - Po tych spotkaniach odnotowaliśmy większe zainteresowanie tym zawodnikiem ze strony skautów i menedżerów, ale żadne oficjalne oferty do klubu nie wpłynęły - zaznaczył Waśniewski.

Mecze Śląska z Sevillą odbędą się 22 i 29 sierpnia. Wrocławianie pierwsze spotkanie rozegrają na własnym stadionie.

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem