Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pomocnik Górnika: Jedno z najtrudniejszych spotkań

Dla jednego i dla drugiego Górnika sobotni mecz w Łęcznej będzie miał bardzo duże znaczenie. Jedni chcą się pokusić o drugą wygraną w Ekstraklasie w bieżących rozgrywkach, a drudzy po wygranej z mistrzem Polski przed tygodniem chcą pójść za ciosem i ze spokojem patrzeć na ostatnie mecze w 2021 roku.

GKS Katowice - Miedź Legnica. Skrót meczu. WIDEO (Polsat Sport)/Polsat Sport/Polsat Sport

"Górnicy" z Zabrza po wygranej z Legią Warszawa 3-2 w niedzielę pojechali do Łęcznej w bardzo dobrych nastrojach. W klubie 14-krotnego mistrza Polski liczą na to, że w końcu uda się złapać jakąś dobrą serię i wygrać dwa, a może i więcej ligowych spotkań z rzędu. W bieżącym sezonie drużynie prowadzonej przez Jana Urbana udało się tylko raz zaliczyć dwie ligowe wygrane z rzędu. Po zwycięstwie ze Stalą Mielec w trzeciej kolejce 1-0, kilka dni później pokonali Jagiellonię Białystok na wyjeździe 3-1. W pozostałych grach dobre spotkanie przeplatali ze słabszymi. Teraz ma się to zmienić.  

Sytuacja kadrowa Górnika Zabrze

As Sportu 2021. Iga Świątek - Dawid Tomala w 1/8 finału

Jest dobra. Od dłuższego czasu trener Jan Urban nie może korzystać z kontuzjowanego napastnika Alexa Sobczyka, który jest po operacji i przechodzi rehabilitację. Na urazy narzekali ostatnio także młodzieżowcy, Norbert Wojtuszek oraz Adrian Dziedzic. To też w dużej mierze dzięki ich nieobecności skorzystał ledwie 15-letni Dariusza Stalmach, który w starciu z legionistami zadebiutował w Ekstraklasie, wybiegając na murawę w podstawowym składzie. Młodziutki pomocnik zagrał na tyle dobre spotkanie, że w Łęcznej także ma szansę występu od pierwszej minuty, tyle tylko, że o miejsce walczy z innym młodzieżowcem, Krzysztofem Kubicą. Młodzieżowy reprezentant Polski w starciu z mistrzem Polski był jednym z bohaterów meczu, zdobywając w ostatnich sekundach efektownego gola po strzale głową, który przesądził o wygranej zabrzan. Na kogo postawi trener Urban? Przekonamy się o godzinie 12.30, a więc w momencie kiedy rozpocznie się spotkanie w Łęcznej.

Tego nie możesz przegapić. Bądź z nami w Paryżu! /INTERIA.PL

Co mówią przed meczem? Historia meczów jedenastek z Łęcznej i z Zabrza nie jest zbyt długa, ale jak pokazuje, z reguły były to wyrównane pojedynki, Na 15 meczów obie drużyny mają po 6 zwycięstw na koncie, a trzy spotkania kończyły się remisami. Bilans bramkowy nieznacznie na korzyść "Górników" z Zabrza, bo 15-14. Zarówno na jednym, jak i na drugim stadionie oba zespoły mają po tyle samo wygranych, jak i przegranych. Mimo, że beniaminek z Łęcznej zamyka ligową tabelę, a po ostatniej wygranej z Legią zabrzanie są na fali, to w jedenastce z Górnego Śląska mają świadomość, że łatwo w sobotę nie będzie.

- Nigdy przed meczem nie można dopisywać sobie trzech punktów i lekceważyć rywala, bo to zawsze gubi. Dobrze wiemy, że ten wyjazdowy mecz w Łęcznej będzie jednym z najtrudniejszych spotkań w tym sezonie. My teraz w każdym meczu do końca roku będziemy się starali punktować, bo można dobrze grać, a punktów nie mieć. Wyszliśmy z dołka i oby w kolejnych grach było podobnie - podkreśla pomocnik Górnika Krzysztof Kubica. Mecz w Łęcznej poprowadzi Zbigniew Dobrynin z Łodzi. Pomagać mu będą Arkadiusz Kamil Wójcik oraz Michał Gajda. Za VAR odpowiadają Sebastian Jarzębak oraz Radosław Siejka.  

Nasz typ: X.

Michał Zichlarz 

Kto zdobędzie "Złotą piłkę" - SPRAWDŹ!

Górnik Zabrze/Tomasz Kudala/REPORTER/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem