Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz 3-0 w 11. kolejce Ekstraklasy

W 11. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Pogoń Szczecin pokonała Zawiszę Bydgoszcz 3-0. Strzelanie rozpoczął Adam Frączczak, dwie bramki zdobył Łukasz Zwoliński. Napastnik szczecinian mógł skompletować hat-tricka, ale nie wykorzystał rzutu karnego.

Łukasz Zwoliński (z lewej) i Samuel Araujo
Łukasz Zwoliński (z lewej) i Samuel Araujo/Marcin Bielecki/PAP

Pogoń rozpoczęła z dużym animuszem. Już w pierwszej minucie groźnie zza pola karnego uderzał Rafał Murawski, ale piłka minęła bramkę Zawiszy. Chwilę później Patryk Małecki wpadł w "szesnastkę", ale futbolówka po jego strzale przeleciała daleko obok słupka. Bydgoszczanie odpowiedzieli strzałem z 17 metrów Luisa Carlosa, ale pewnie piłkę wyłapał Radosław Janukiewicz.

Pogoń wyszła na prowadzenie w 23. minucie. Murawski dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego. Piłka trafiła do niepilnowanego Adama Frączczaka. Skrzydłowy szczecinian zdecydował się na uderzenie z powietrza z 13 metrów. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.

Pięć minut później było już 2-0. Marcin Robak dostał podanie w pole karne i odegrał do ustawionego na 16 metrze Łukasza Zwolińskiego. Napastnik gospodarzy strzelił z pierwszej piłki tuż przy słupku bramki Zawiszy i nie dał Andrzejowi Witanowi żadnych szans.

Jeszcze przed przerwą Pogoń trzykrotnie zagroziła bramce gości. Witan skutecznie obronił jednak mocne uderzenia Maksymiliana Rogalskiego i dwukrotnie Zwolińskiego.

W przerwie na trener Rumak zdecydował się na dwie zmiany. Na boisku pojawili się Herold Goulon i Michał Masłowski, ale obraz gry się nie zmienił

Na początku drugiej połowy dynamiczną szarżą popisał się Frączczak. Jego strzał zatrzymał bramkarz Zawiszy, tak samo jak dobitkę Murawskiego. W 57. minucie mogło być 3-0. Po rzucie rożnym do "główki" doszedł Wojciech Golla. Po jego strzale futbolówka zmierzała do siatki, ale z linii bramkowej wybili ją obrońcy Zawiszy.

Co nie udało się Golli, powiodło się Zwolińskiemu. W 62. minucie lewą strona popędził Małecki. Minął on obrońcę i strzelił precyzyjnie po ziemi w długi róg. Witan zdołał odbić piłkę czubkami palców, ale dopadł do niej Zwoliński i wpakował do pustej bramki.

Pogoń powinna zdobyć czwartego gola w 75. minucie. Faulowany w polu karnym przez Samuela Araujo był Rogalski. Do piłki ustawione na 11. metrze podszedł Zwoliński. Napastnik szczecinian strzelił bardzo mocno, ale nad poprzeczką.

Tuż przed końcem spotkania w poprzeczkę trafił jeszcze Maciej Dąbrowski, którego świetnym podaniem obsłużył Robak.

Po meczu powiedzieli:

Mariusz Rumak (trener Zawiszy Bydgoszcz): "Gratuluję drużynie Pogoni tego spotkania. Dziś to był najniższy wymiar kary, jaki nas tu spotkał. Nie mam więcej nic do powiedzenia".

Dariusz Wdowczyk (trener Pogoni Szczecin): "Powiem równie krótko. Rozegraliśmy dobry mecz i zdobyliśmy trzy punkty. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania i zasłużyliśmy na nie". 


Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz 3-0 (2-0)

Bramki: Frączczak (23.), Zwoliński (28., 62.).

Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Sebastian Rudol, Wojciech Golla, Hernani (31. Maciej Dąbrowski), Hubert Matynia - Adam Frączczak, Rafał Murawski, Maksymilian Rogalski (81. Mateusz Matras), Patryk Małecki - Łukasz Zwoliński (75. Jakub Bąk), Marcin Robak.

Zawisza Bydgoszcz: Andrzej Witan - Anestis Argyriou, Paweł Strąk, Samuel Araujo, Sebastian Ziajka - Wagner, Kamil Drygas (75. Jakub Łukowski), Jorge Kadu (46. Michał Masłowski), Jakub Wójcicki, Luis Carlos - Alvarinho (46. Herold Goulon). 

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). 

Żółte kartki - Pogoń Szczecin: Łukasz Zwoliński, Wojciech Golla, Maciej Dąbrowski. Zawisza Bydgoszcz: Samuel Araujo, Anestis Argyriou.

Widzów: 6 128.

Autor: Grzegorz Zajchowski

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem