Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pogoń Szczecin z szansą na historyczne osiągnięcie

Przed piłkarzami Pogoni Szczecin ważne miesiące. Prowadzona przez Kostę Runjaica drużyna ma wielką okazję na zapisanie się na trwałe w historii "Portowego" klubu, który dotychczas dwa razy kończył rozgrywki na drugim miejscu.

Lech Poznań - Pogoń Szczecin 0-4. Kontrowersje w zaległym meczu 5. kolejki PKO Ekstraklasy. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

W tabeli wszech czasów Ekstraklasy Pogoń zajmuje wysokie siódme miejsce. Jest za ŁKS-em, a przed Śląskiem Wrocław. W odróżnieniu jednak od drużyn z czołowej dwudziestki, to - nie licząc Korony Kielce (20. pozycja w tabeli wszech czasów) - jest jedynym klubem, który nic jeszcze nie zdobył. Pogoń nie była ani razu mistrzem Polski, nie udało się jej też zdobyć krajowego pucharu.

Może się to zmienić teraz, bo za szczecinianami bardzo udana pierwsza część sezonu. Mimo potężnych kłopotów z koronawirusem, w jednym czasie dopadł on aż 34 osoby, w tym ponad 20 zawodników, to zespół trenera Runjaicia świetnie poradził sobie w lidze. Szczególnie końcówkę miał mocną, bo cztery kolejne zwycięstwa w tym z Lechem Poznań na jego terenie 4-0 mają swoją wymowę. Ostatecznie Pogoń na swoim koncie po 14 kolejkach ma 28 punktów i jest w tabeli PKO Ekstraklasy trzecia, za Legią Warszawa i Rakowem Częstochowa, tracąc do lidera ledwie "oczko".

Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie

Tym samy drużyna może dorównać wynikom z 1987 czy 2001 roku, kiedy była druga, a może będzie jeszcze lepiej? - Jest szansa na to, żeby powalczyć o puchary. Ta nasza liga w ogóle jest ciekawa, bo przecież straty odrabiają raz jedni, raz drudzy. Ja cieszę się z tego, że pokazują się swoi chłopcy, ze Szczecina i okolic. To właściwy kierunek. Wolę, żeby tak było niż sprowadzano takich, którzy kopią się po czole. To na duży plus, bo ci chłopcy się rozwijają i fajnie patrzy się na ich grę - mówi Henryk Wawrowski, 25-krotny reprezentant Polski, srebrny medalista z igrzysk w Montrealu.

Były obrońca Pogoni, dziś wiceprezes ds. szkolenia Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej dodaje: - Runda na pewno na plus. Czasami mieli trochę farta, ale to nieistotne. Liczy się finisz, a ten w wykonaniu Pogoni był wyjątkowo skuteczny - podkreśla.

Warto dodać, że w 14 meczach Pogoń straciła ledwie 8 bramek! Świetnie spisujący się w bramce Dante Stipica czyste konto zachował w aż dziewięciu ligowych grach. Prowadzi w klasyfikacji "Złotych butów" katowickiego "Sportu" na najlepszego piłkarza Ekstraklasy po pierwszej części rozgrywek.

Piłkarze Pogoni Szczecin/Tomasz Kudala/East News

Michała Zichlarz

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem