Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0-1 w meczu 34. kolejki Ekstraklasy

Legia Warszawa wróciła na fotel lidera Ekstraklasy. Obrońcy mistrzowskiego tytułu wygrali na wyjeździe z Pogonią Szczecin 1-0 (0-0) w meczu 34. kolejki. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Orlando Sa po pechowej interwencji Mateusza Matrasa.

Mateusz Matras (z lewej) walczy o piłkę z Orlando Sa
Mateusz Matras (z lewej) walczy o piłkę z Orlando Sa/Fot. Marcin Bielecki/PAP

Legioniści w mocno kontrowersyjnych okolicznościach zdobyli komplet punktów w spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Dzięki temu strata podopiecznych Henninga Berga do lidera tabela Lecha Poznań wynosiła tylko jeden punkt. Obrońcy tytułu stanęli więc przed szansą na powrót, przynajmniej na jeden dzień, na fotel lidera. Legioniści musieli jednak wygrać w Szczecinie.

Pogoń nie zamierzała ułatwiać zadania piłkarzom ze stolicy. W pierwszej części spotkania "Portowcy" toczyli wyrównany bój. Już w 6. minucie przed szansą stanał Łukasz Zwoliński, ale jego strzał z 12 metrów został zablokowany.

W odpowiedzi dobrą okazję zmarnował Jakub Rzeźniczak, który spudłował z 16 metrów. Chwilę później Tomasz Brzyski przymierzył z dystansu i trafił w poprzeczkę!

Potem gra toczyła się głównie w środku boiska. Gospodarze starali się stosować pressing i często z dobrym efektem. Legioniści nie bardzo mogli poradzić sobie z tak ustawionym przeciwnikiem.

Gorąco pod bramką Duszana Kuciaka zrobiło się w 30. minucie, kiedy to zdrzemnął się Dominik Furman, co chciał wykorzystać Takafumi Akahoshi. Strzał Japończyka z 18 metrów był jednak niecelny. Kilka minut później Pogoń przeprowadziła ładną kombinacyjną akcję. Dominik Kun piętą zagrał do Rafała Murawskiego, który uderzył po ziemi. Kuciak z najwyższym trudem odbił piłkę.

W 41. minucie znów szczęście dopisało "Portowcom". Dominik Furman dobrze dośrodkował z rzutu wolnego. Tomasz Jodłowiec strzelił głową i poprzeczka uratowała Pogoń przed stratą gola.

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0-1. Galeria

Zobacz galerię
+2

Początek drugiej połowy należał do Legii. Zwłaszcza aktywny był Orlando Sa. Napastnik Legii w 49. minucie strzelił mocno, ale Dawid Kudła odbił piłkę do boku. Poprawka Łukasza Brozia i znów bramkarz Pogoni był na posterunku. W kolejnej akcji Orlando Sa "zakręcił" obrońcami gospodarzy i próbował przelobować bramkarza Pogoni. Kudła wybił piłkę na rzut rożny.

Legia naciskała i gol wisiał w powietrzu. W 64. minucie Kudła kapitalnie poradził sobie ze strzałem Jodłowca.

W 67. minucie kibice Pogoni odpalili race, a jedna z nich wylądowała na murawie. Sędzia Jarosław Przybył na chwilę musiał przerwać spotkanie.

Przewaga gości była coraz większa, a podopieczni Czesława Michniewicza sprawiali wrażenie, jakby brakowało im sił. W 76. minucie legioniści "złamali" obronę gospodarzy. Rajdem popisał się Ondrej Duda. Słowak wpadł w pole karne, a Mateusz Matras wślizgiem wybił piłkę spod nóg Słowaka. Zrobił to jednak tak niefortunnie, że futbolówka trafiła od Orlando Sa, który nie pomylił się z kilku metrów.

"Portowcy" ambitnie walczyli o choćby jeden punkt, ale Legia "dowiozła" skromną wygraną do końca.

Po tym zwycięstwie Legia objęła prowadzenie w tabeli i ma dwa punkty przewagi nad Lechem. "Kolejorz" swój mecz 34. kolejki rozegra w niedzielę w Gdańsku z tamtejszą Lechią.

Po meczu powiedzieli:

Henning Berg (trener Legii Warszawa): "Po środowym meczu z Jagiellonią zakończonym problematycznym rzutem karnym sędziowie są pod wielką presją. Oglądając tamtą sytuację wiemy, że decyzja arbitra była dobra. Jednak i dzisiaj były sytuacje, gdy sędzia mógł pokazać na 11. metr, a tego nie zrobił. Cieszy mnie zwycięstwo, tym bardziej, że zdobyte po trudnym meczu. Było sporo szans na zdobycie gola. Cieszy ten jeden".

Czesław Michniewicz (trener Pogoni Szczecin): "Jest mi przykro, że ten mecz tak się skończył. Długimi fragmentami był bardzo wyrównany. W jednej akcji popełniliśmy mnóstwo błędów. Cieszę się z tego, że nie była to wybijanka, a prowadziliśmy otwartą grę. Ten mecz to grunt pod następne. Zabrakło niewiele, byśmy go wygrali".

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0-1 (0-0)



Bramka: Orlando Sa (76.)

Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Sebastian Rudol. Legia Warszawa: Michał Masłowski, Łukasz Broź, Orlando Sa.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 8˙158.

Pogoń Szczecin: Dawid Kudła - Sebastian Rudol, Wojciech Golla, Mateusz Matras, Ricardo Nunes - Adam Frączczak (85. Kamil Wojtkowski), Rafał Murawski, Michał Walski (75. Michał Janota), Takafumi Akahoshi, Dominik Kun (63. Karol Danielak) - Łukasz Zwoliński.

Legia Warszawa: Duszan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Tomasz Brzyski - Michał Żyro (57. Ondrej Duda), Dominik Furman, Tomasz Jodłowiec, Michał Masłowski (80. Bartosz Bereszyński) - Michał Kucharczyk, Orlando Sa (90+4. Marek Saganowski).


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem