Pogoń Szczecin. Czy "Kosta Time" znów zadziała?
Kadencja Kosty Runjaica w Pogoni Szczecin to niekończące się wzniecanie i gaszenie pożarów. Pod batutą Niemca drużyna przeszła przez wiele kryzysów, ale za każdym razem wychodziła z nich i lądowała na czterech łapach. Najczęściej optymalną formę „Portowcy” prezentowali w trzech jesiennych miesiącach – od października do grudnia.
Wśród szczecińskich kibiców i dziennikarzy zaczęło nawet funkcjonować określenie "Kosta Time". Oznacza ono właśnie ten okres, w którym to Pogoń łapie wiatr w żagle i nie dość, że gra przyjemnie dla oka, to jeszcze solidnie punktuje. Tak było w 2018, 2019, 2020 i wiele wskazuje na to, że będzie również w 2021 roku.
Pogoń Szczecin. "Kosta Time" w ubiegłych sezonach
Przejdźmy do konkretnych statystyk. W 10 ligowych meczach pomiędzy październikiem a grudniem 2018 roku "Portowcy" zdobyli 21 na 30 możliwych punktów. W tym czasie ograli 3-0 Lecha Poznań, 4-0 Wisłę Płock czy 2-1 Legię Warszawa. Jednocześnie zdarzały im się bolesne wpadki - jak chociażby 0-3 z Piastem Gliwice.
Rok później "Kosta Time" wyglądało nieco inaczej. Szczecinianie ograli bowiem ligowych potentatów (1-0 Legię Warszawa, 1:0 Piasta Gliwice, 1:0 Lechię Gdańsk), ale pogubili punkty z beniaminkiem z Częstochowy czy spadającymi z ligi Arką Gdynia i Koroną Kielce. Październikowo-listopadowo-grudniowy dorobek to 14 z 30 możliwych do zdobycia punktów.
W końcu rok 2020 - i znów 10 meczów w rzeczonym okresie. Tym razem "Portowcy" - którzy jeszcze we wrześniu walczyli z licznymi zakażeniami koronawirusem - zdobyli 21 na 30 możliwych punktów i doskoczyli do ścisłej ligowej czołówki. Na rozkładzie mieli 4-0 z Lechem Poznań, 1-0 z Lechią Gdańsk czy 3-0 z Jagiellonią Białystok.
Możliwe, że "Kosta Time" to przypadek, zbieg okoliczności, splot sprzyjających zdarzeń. Trener Runjaic, pytany o to wielokrotnie podczas konferencji prasowych, nie potrafił bowiem wyjaśnić, skąd bierze się zauważalna zwyżka formy jego zawodników właśnie w jesiennych miesiącach. Odpowiedzi nie znajduje także jego były podopieczny, Adam Frączczak - Może coś w tym jest, ale nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Nie wiem, czym jest to spowodowane - mówił w rozmowie z Interią były piłkarz Pogoni, a dziś zawodnik Korony Kielce.
Pogoń Szczecin. Czy drużyna znów osiągnęła szczyt formy jesienią?
Patrząc na terminarz Pogoni, kibice tej drużyny mogą zadawać sobie pytanie, czy i tym razem "Kosta Time" zadziała. Przed "Portowcami" boje kolejno ze Śląskiem Wrocław i Lechią Gdańsk. Obie drużyny pokazały już w tym sezonie, że są groźne.
Zanim jednak o przyszłości, zatrzymajmy się na chwilę przy dotychczasowych spotkaniach Portowców na przestrzeni października i listopada. Było ich pięć. Szczecinianie wygrali trzy, jedno zremisowali i jedno przegrali. Dorobek punktowy: 10/15.
W listopadzie i grudniu "Portowców" czeka jeszcze pięć meczów. Poza wspomnianymi potyczkami ze Śląskiem i Lechią, Pogoń zagra także z Bruk-Betem, Górnikiem Zabrze i Wartą. Szczecinianie mają szanse na to, aby pobić najlepszy dotychczasowy wynik podczas "Kosta Time" - 21 "oczek". Potrzebują jednak do tego co najmniej czterech zwycięstw.
Jakub Żelepień, Interia
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 09.12.2024 | Korona Kielce | 0 - 0 | Pogoń Szczecin | Relacja |
PKO Ekstraklasa 01.02.202520:15 | Pogoń Szczecin | - | KGHM Zagłębie Lubin |