Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pogoń - Lechia, czyli pojedynek japońskich pomocników

W najciekawiej zapowiadającym się niedzielnym spotkaniu 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, o godz. 18 Pogoń Szczecin podejmie na Stadionie im. Floriana Krygiera, Lechię Gdańsk. Transmisję przeprowadzi Canal+ Sport. Zwycięzca tego meczu doskoczy do czołówki tabeli. Pogoń, mimo dobrej formy, na własnym stadionie w tym sezonie jeszcze nie wygrała. Teraz będzie o to niezwykle ciężko, bo na Twardowskiego przyjeżdża wicelider tabeli.

Od czasów przyjścia do gdańskiego klubu nowego szkoleniowca, "Biało-zieloni" zanotowali wyraźny progres. Mają klasę i emanują skutecznością. Zespół jest dobrze przygotowany fizycznie, gra atrakcyjną dla oka piłkę. Na uwagę zasługują tacy zawodnicy, jak: Paweł Buzała, Piotr Wiśniewski, Marcin Pietrowski, Piotr Grzelczak i Paweł Dawidowicz. To oni, w opinii wielu, zanotowali największy progres. Lechistom stylem i jakością blisko jest do "Jagi" Michała Probierza sprzed kilku lat.

Podobnie rzecz ma się z Pogonią Szczecin. Zespół pod wodzą Dariusza Wdowczyka zdecydowanie imponuje formą. W ostatnim spotkaniu z Wisłą, w znacznej części spotkania, to "Portowcy" mieli optyczną przewagę i stwarzali większą ilość sytuacji podbramkowych. Momentami spychali "Białą Gwiazdę" pod własne pole karne. Warto zauważyć, że Pogoń nie odstawała fizycznie, od dobrze przygotowanych motorycznie przez Franciszka Smudę krakowian.

W rozmowie z Pogonszczecin.pl, Maciej Dąbrowski podkreśla: - Na pewno chcemy wygrać przed własną publicznością, bo to też przyprowadza kibiców na stadion. Zrobimy wszystko, żeby w niedzielę wreszcie zwyciężyć u siebie. Przed nami bardzo ważny mecz. W momencie wygranej przeskakujemy Lechię i pniemy się w górę tabeli. Postaramy się, żeby 3 punkty zostały w Szczecinie.

Obaj szkoleniowcy mają dość komfortową sytuację kadrową. W Pogoni, wykluczony z gry przeciwko Lechii jest jedynie stoper Hernani. Ma go jednak kto zastąpić. Do pełni zdrowia wrócił już Maciej Dąbrowski. Nikt również nie pauzuje za żółte czy czerwone kartki. Do Szczecina dotarł już Marcin Robak, który wystąpił w reprezentacji przeciwko San Marino. Przez ostatnie dwa tygodnie z Pogonią nie trenowali także młodzieżowi kadrowicze: Mateusz Lewandowski, Wojciech Golla, Michał Koj i Jakub Bąk.

Nastroje wśród szczecińskich kibiców są bojowe. Klub realizuje cele wyznaczone przez zarząd. Nie tylko jest w pierwszej ósemce, ale ma spore szanse, by, po niedzielnym meczu, wskoczyć do strefy pucharowej.

Ozdobą pojedynku będzie starcie japońskich pomocników. W zespole "Portowców" najprawdopodobniej na boisku od pierwszej minuty pojawią się: Takafumi Akahoshi i Takuya Murayama. W drużynie rywala, gwiazda zespołu, Daisuke Matsui. Na ławkach rezerwowych, dwaj ciekawi trenerzy : Michał Probierz i Dariusz Wdowczyk.

W czasie przerwy na mecze reprezentacji narodowych, oba zespoły nie próżnowały. Lechia Gdańsk rozegrała dwa sparingi, w których przedłużyła swoją serię bez porażki. Podopieczni Michała Probierza wygrali z Zagłębiem Lubin 2-1 oraz zremisowali z Chojniczanką Chojnice 1-1. Pogoń z kolei, pokonała niemieckie Kaiserslautern, 2-1

Kluby grały ze sobą 30-krotnie, a bilans tych pojedynków jest wyjątkowo wyrównany. 11 razy wygrywała Pogoń, zanotowano też 9 remisów i 10 zwycięstw Lechii. W bramkach (29-26) prowadzą za to gdańszczanie. Na najwyższym poziomie rozgrywek oba zespoły mierzyły się ze sobą szesnaście razy. Jeżeli pod uwagę weźmiemy tylko mecze w elicie, historia wskazuje na gospodarzy niedzielnego meczu. "Duma Pomorza" w ekstraklasie (wcześniej I lidze) wygrywała 7 razy, a "Biało-Zieloni" lepsi byli 5-krotnie. Padły też 4 remisy. Stosunek bramek to 18-16 dla szczecinian.

Ostatnie spotkania obu drużyn:

T-Mobile Ekstraklasa

27 sierpnia 2012r. Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 0-2

1 marca 2013r. Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 1-1

Sparingi:

2 lipca 2013 Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 3-1 (Gniewno)

Spotkanie poprowadzi Bartosz Frankowski z Torunia. Kto wyjdzie z niego zwycięsko? Pierwszy gwizdek w niedzielę, o godz. 18:00. Transmisja w Canal+ Sport HD.

Przewidywalne składy:

Pogoń Szczecin: Janukiewicz - Frączczak, Golla, Dąbrowski, Lewandowski - Bąk, Ława, Rogalski, Akahoshi, Murayama - Robak.

Lechia Gdańsk: Małkowski - Deleu, Madera,  Bieniuk, Oualembo -   Wiśniewski,  Zyska,  Pietrowski,  Matsui,  Grzelczak - Buzała.

Ze Szczecina Marcin Szymański

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem