Podolski po pierwszej bramce w Ekstraklasie: Każdy wie, jaki to mecz
Lukas Podolski w rozmowie z Canal Plus zdradził, co powiedział przed zwycięskim starciem z Legią Warszawa sensacyjnemu debiutantowi w ekipie Górnika Zabrze, czyli 15-letniemu Dariuszowi Stalmachowi.
Lukas Podolski zdobył swoją pierwszą bramkę dla Górnika Zabrze w Ekstraklasie. Lider zabrzan był dumny z zespołu, który po emocjonującym spotkaniu pokonał aktualnych mistrzów Polski 3-2, strzelając decydującą bramkę w samej końcówce. "Poldi" po tym meczu był gościem Ligi Plus Extra w Canal Plus.
- Myślę, że zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę. Trochę nam się "paliła d..." w pierwszych dwudziestu minutach w drugiej odsłonie. W pewnym sensie "zostaliśmy w szatni", ale potem to przełamaliśmy i udało nam się sięgnąć po trzy punkty - cieszył się Podolski.
Górnik - Legia. Podolski wsparł Stalmacha
Były mistrz świata z reprezentacją Niemiec zdradził też, co powiedział debiutującemu Dariuszowi Stalmachowi, który jeszcze nie skończył 16 lat, a już dostał szansę gry w meczu Ekstraklasy przeciwko Legii Warszawa, w dodatku w pierwszym składzie.
- Przed meczem rozmawialiśmy i powiedziałem mu: jakby co mały, jak cię ktoś sfauluje, to przyjdź do mnie! - wspomniał Podolski. I komplementował nastolatka: - Widać, że ma klasę jako piłkarz. Zobaczymy, jak teraz to pójdzie dalej, debiut już za nim.
Podolski nie ukrywał satysfakcji ze zwycięstwa w ligowym klasyku. - Fajny mecz dla kibiców, dla nas, wygraliśmy z mistrzem Polski. Ale sezon jest długi. Ważne są te trzy punkty, mamy teraz trochę spokoju.
Prowadzący program Krzysztof Marciniak zapytał też piłkarza Górnika o sytuacje z poprzednich meczów ligowych, kiedy "Poldi" zaliczył dość groźnie wyglądające faule. Sugerował, że być może 36-latek przesadził wówczas z boiskową agresją. - Pan się chyba nie zna na piłce albo jej nie ogląda. Grałem na całym świecie i wiem, że na boisku bywają emocje, faule. Nic się takiego nie stało, mam dwie żółte kartki, tyle - skwitował Podolski. I dodał: - Jeden powie: żółta kartka, drugi: czerwona. Ja się tym nie interesuję, gram dla mojego Górnika.
Podolski wspominał też w wywiadzie, że odczuwał stosunkowo mocno skutki zakażenia koronawirusem, które przechodził kilka tygodni temu. - Trochę mnie ten koronawirus "załatwił", trochę mi sił brakuje. Ale ogólnie jestem zadowolony. Najważniejszy jest dla mnie Górnik - podkreślał kilkukrotnie.
JK