Partner merytoryczny: Eleven Sports

Podbrożny: Obawiałem się wylosowania Steauy

Były napastnik Legii Warszawa Jerzy Podbrożny obawia się dwumeczu ze Steauą Bukareszt w ostatniej rundzie kwalifikacji piłkarskiej Ligi Mistrzów. Uważa, że niespodziankę może sprawić Śląsk, który zagra z Sevillą o fazę grupową Ligi Europejskiej.

Henrik Ojamaa, piłkarz Legii Warszawa
Henrik Ojamaa, piłkarz Legii Warszawa/PAP/EPA

- Niestety, obawiałem się, że Legia trafi na Steuaę. Wielokrotnie rywalizowaliśmy z bukareszteńskim zespołem podczas zgrupowań i zawsze to były ciężkie potyczki. Rumuni uwielbiają agresywną grę, a z takim stylem nie najlepiej radzi sobie warszawski zespół, co pokazały już niedawno spotkania z Walijczykami z The New Saints FC. Miałem nadzieję, że w losowaniu Legia uniknie Steuay i FC Basel, zdecydowanie bardziej wolałbym Viktorię Pilzno - powiedział Podbrożny, który w połowie lat 90. grał w barwach klubu z Łazienkowskiej w LM.

Losowanie czwartej rundy kwalifikacji europejskich pucharów odbyło się w piątek w szwajcarskim Nyonie. Spotkanie w Bukareszcie zaplanowano na 21 sierpnia, a rewanż w Warszawie sześć dni później. Oba mecze rozpoczną się o godz. 20.45.

Z kolei Śląsk w LE zmierzy się z dziewiątym zespołem hiszpańskiej ekstraklasy Sevillą.

- Jeśli wrocławianie zaprezentują się tak dobrze, jak z FC Brugge, to kto wie... Wiele osób nie wierzyło, że Śląsk upora się z Belgami, a tu miła niespodzianka. Sevilla w lidze hiszpańskiej może być w środku tabeli, ale to zawsze bardzo wymagający przeciwnik. Pamiętam, jak w latach 90. rywalizowałem z nią, jeszcze jako zawodnik Meridy, w drugiej lidze. Przegraliśmy 0-1, ale i tak awansowaliśmy do Primera Division. Niesamowici byli żywiołowo dopingujący kibice z Sewilli - dodał sześciokrotny reprezentant Polski.

Śląsk będzie gospodarzem pierwszego meczu (22 sierpnia). Rewanż po tygodniu w Hiszpanii.

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem