Wisła z Cracovią pokazują, co znaczy krakowska gospodarność. Dotrzymują im kroku Jagiellonia i Górnik Zabrze. Pod względem przychodów ligę bije na głowę Legia, ale też ona szasta pieniędzmi, żyje ponad stan. Na ostatnich dwóch latach straciła 73.9 mln zł - wynika z raportu "Rzeczpospolitej", jaki przygotowali jej dziennikarze Piotr Skwirowski i Artur Kotwica.
Zobacz szczegóły z PKO Ekstraklasy
Zanim pandemia docisnęła je do ściany 14 najlepszych klubów z PKO Ekstraklasy zwiększyło stratę netto z 28 mln zł w 2018 r. do 64 mln zł za rok ubiegły. Jutro Ekstraklasa wznawia rozgrywki, ale od początku marca nie zarabia na sprzedaży biletów i jeszcze trochę będzie musiała na nich poczekać. Kluby ratują się jak mogą. Większość spośród nich na czas kwarantanny zawarła porozumienie z piłkarzami na temat redukcji wynagrodzeń nawet o 50 procent. Niektóre, na czele z Pogonią i Wisłą Kraków sprzedają bilety na wirtualne miejsca. Redukują inne koszty, jak te związane z wynajęciem stadionów.
Większość klubów notuje straty, mimo że od kilku lat spółka Ekstraklasa SA zarabia coraz więcej pieniędzy dla swych udziałowców. W głównej mierze to zasługa kontraktu telewizyjnego, z którego liga inkasuje 250 mln zł, ale też dzięki umowom marketingowym głównie z PKO BP i Lotto polskie elitarne rozgrywki wzbogacają się o kolejne 30 mln zł rocznie. Wbrew temu przychody klubów w 2019 r. spadły o 2 procent w porównaniu do wcześniejszego roku i wyniosły 666 mln zł, już po uwzględnieniu zysków z transferów.
"Rzeczpospolita" uwzględniła 14 zespołów. W zestawieniu nie ujęła spadkowiczów, gdyż drugą połowę roku spędzili na zapleczu Ekstraklasy.
Pod względem przychodów niezmiennie Legia dzierży palmę pierwszeństwa. Do jej skarbonki wpadło w ubiegłym roku 147,18 mln zł, czyli o 20,6 mln zł więcej w porównaniu do 2018 r. (122 mln zł).
Wbrew temu bilans klubu Dariusza Mioduskiego za ostatnie dwa lata jest wręcz opłakany: strata w wysokości 73,9 mln zł. Co pocieszające dla fanów Legii, strata ma tendencję spadkową: -44,2 mln zł w 2018 r. i 29,8 mln w roku ubiegłym.