Partner merytoryczny: Eleven Sports

PKO Ekstraklasa. Hiszpan daje trzecią wygraną w sezonie Górnikowi

Na kogo liczyć, jak nie na Jesusa Jimenza! Bramka hiszpańskiego napastnika Górnika, już piąta w tym sezonie, dała wygraną jedenastce z Zabrza 1-0 w starciu z Wartą Poznań. Dzięki temu zwycięstwu zabrzanie na koncie mają 10 punktów i poprawili swoją sytuację w tabeli. Gorzej wygląda sytuacja Warty, która w niczym nie przypomina zespołu z rundy wiosennej.

Legia-Górnik Łęczna: Czesław Michniewicz: Musimy działać w biegu. Wideo/Zbigniew Czyż/INTERIA.TV

Przed meczem statuetkę za najlepszego młodzieżowca miesiąca w PKO Ekstraklasie otrzymał Krzysztof Kubica, defensywny pomocnik Górnika. Potem zaczął się już mecz zespołów, które na początku sezonu nie grają tak, jak się od nich oczekuje. Trener Jan Urban nie eksperymentował i postawił na skład, który przed tygodniem zremisował z Cracovią. Z kolei Piotr Tworek na prawej stronie obrony postawił na Jakuba Kiełba, a Jan Grzesik grał z przodu, bardziej ofensywnie.

W pierwszych minutach na boisku niewiele się działo. Było sporo biegania, walki w środku pola, a mało konkretów pod jedną czy drugą bramką. W 10 minucie oglądaliśmy "centro-strzał" w wykonaniu Roberta Dadoka, ale Adrian Lis nie miał problemów ze skuteczną interwencją. W 16 minucie wypalił z kolei Jesus Jimenez. Hiszpan uderzył zza pola karnego, ale piłka zatrzymała się na słupku bramki "Zielonych". 

Górnik miał optyczną przewagę, atakował, ale nie umiał sforsować szyków obronnych rywala, który z rzadka starał się coś stworzyć z przodu. Jedyną godną odnotowania w tej części sytuacją było mocno niecelny strzał w wykonaniu Mateusza Czyżyckiego. To było jedyne uderzenie poznaniaków na bramkę Grzegorza Sandomierskiego w pierwszych 45 minutach...

Studio Ekstraklasa/interia/materiały promocyjne

PKO Ekstraklasa. Górnik Zabrze - Warta Poznań. Piąta w sezonie bramka Jesusa Jimeneza

Potem, po przeciwnej stronie, dwa razy strzelał Piotr Krawczyk, ale bez efektu. "Górnikom" brakowało celnych uderzeń na bramkę strzeżoną przez Adriana Lisa. Tak było do 37 minuty, kiedy to kapitalnym zagraniem popisał się Bartosz Nowak. Pomocnik Górnika wrzucił piłkę górą w kierunku Jimeneza. Ten "zabawił" się z Lisem, z obrońcami Warty i praktycznie wjechał z piłką do bramki Warty. Dla Hiszpana było to już piąte trafienie w tym sezonie. Drużyna z Poznania nie pokazała do przerw nic i zasłużenie przegrywała. 

Drugą część goście rozpoczęli ze zmianą, Czyżyckiego zastąpił Mateusz Kuzimski. Szansę miał w polu karnym zabrzan Mateusz Kupczak, ale zwlekał z oddaniem strzału i obrońcy Górnika wyjaśnili sytuację. Z drugiej strony próbował włączający się do akcji ofensywnych Rafał Janicki, ale piłka minęła cel. W chwilę później lewą nogą strzelał aktywny Jimenez, ale też niecelnie. Górnik, pomny tego co było w poprzedniej kolejce, kiedy zabrzanie prowadzili z Cracovią 2-0, żeby w ostatnich minutach stracić dwa gole, tym razem się nie cofał, nie oddawał inicjatywy rywalowi. Starała się też Warta. W 60 minucie kolejna znakomita akcja duetu Nowak - Jimenez, ale tym razem bramkarz Warty był górą.

Po niewiele ponad godzinie na murawie pojawił się Lukas Podolski, który po raz trzeci w tym sezonie zagrał w zespole Górnika. Przypomnijmy, że mistrza świata z 2014 roku ostatnio nie trenował z powodu zakażenia koronawirusem i kwarantanny. Szybko doszedł jednak do siebie i dziś pojawił się już na boisku.  

W 68 minucie fatalny błąd Sandomierskiego przy wybiciu piłki, na szczęście dla Górnika bez konsekwencji. Zaraz potem powinno było być 2-0 dla Górnika. Podolski idealnie zagrał do Kubicy, który z 3 metrów chybił... Wszyscy w zespole gospodarzy złapali się za głowy. W 73 minucie po dobrym dośrodkowaniu Dariusza Pawłowskiego z woleja wypalił Podolski, ale Lis dobrze interweniował i zapobiegł stracie gola. Potem swoje szanse miała Warta. Piłkę po strzale Kuzimskiego złapał Sandomierski, a Robert Ivanov trafił w boczną siatkę. Ostatecznie Górnik wygrał 1-0 i znacznie poprawił swoją sytuację w ekstraklasowej tabeli.

Michał Zichlarz   

Górnik Zabrze - Warta Poznań 1-0 (1-0)

1-0 - Jesus Jimenez (37)

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Żółte kartki: Rafał Janicki - Górnik. Jayson Papeau - Warta.

Górnik Zabrze: Grzegorz Sandomierski - Przemysław Wiśniewski, Rafał Janicki, Adrian Gryszkiewicz - Robert Dadok (65. Dariusz Pawłowski), Krzysztof Kubica (85. Jean Jules Mvondo), Alasana Manneh, Bartosz Nowak (65. Lukas Podolski), Erik Janża - Piotr Krawczyk (81. Norbert Wojtuszek), Jesus Jimenez.

Warta Poznań: Adrian Lis - Jakub Kiełb (86. Szymon Czyż), Aleks Ławniczak, Robert Ivanov, Konrad Matuszewski - Jan Grzesik, Mateusz Kupczak, Łukasz Trałka, Mateusz Czyżycki (46. Mateusz Kuzimski), Jayson Papeau (79. Mario Rodriguez) - Adam Zrelak (65. Milan Corryn).

Jesus Jimenez strzelec jedynej bramki w meczu Górnik - Warta/Marcin Bulanda/PressFocus/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem