Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piast szykuje się na Wisłę. Rymaniak: Jest niewiadoma

Ligowcy odliczają dni do restartu PKO Ekstraklasy, który nastąpi już w piątek. W jednym z najciekawszych meczów 27 kolejki Piast Gliwice zagra u siebie z Wisłą Kraków. To starcie zespołów, które wiosną należą czy należały do najlepszych.

Mecz rezerw Legii z Piastem Gliwice w Pucharze Polski
Mecz rezerw Legii z Piastem Gliwice w Pucharze Polski/Newspix
Piast Gliwice. Urosz Korun: Bez kibiców to będą inne mecze. Wideo/Michał Zichlarz/INTERIA.TV

W tym roku piłkarze PKO Ekstraklasy rozegrali sześć ligowych kolejek. Jeśli policzyć punkty z tych meczów, to najwięcej zdobyła ich Wisła, bo aż 14! 

"Biała Gwiazda", jako jedyna, wiosną nie przegrała jeszcze spotkania w najwyższej klasie rozgrywkowej, cztery mecze wygrywając i dwa remisując, straciła przy tym ledwie trzy bramki. Trzynaście punktów w tegorocznych meczach zdobyła Legia Warszawa, a 12 mistrz Polski z Gliwic. 

Piast nie zaczął może tegorocznych meczów najlepiej, bo przegrał swoje ligowe starcia z Lechią w Gdańsku 0-1 i z Rakowem Częstochowa w Bełchatowie 0-2, ale - jak w poprzednim sezonie - na gliwiczan nie ma mocnych przy Okrzei, gdzie wygrali wszystkie swoje trzy tegoroczne ligowe gry. Na podtrzymanie tej serii w Gliwicach liczą też w sobotnim meczu z Wisłą.

- Z niecierpliwością czekam na to pierwsze spotkanie. Można powiedzieć, że to jest taki początek rundy i można to porównać do przystąpienia do gry po zimowej przerwie. Wówczas również przed tym pierwszym spotkaniem jest niewiadoma, jak zaprezentuje się zespół i rywal. Teraz będzie podobnie - mówi w rozmowie z oficjalną stroną Piasta Bartosz Rymaniak.

Piast Gliwice. Jakub Czerwiński: Wierzę w ten zespół. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Według Rymaniaka różnica polega na tym, że przygotowaniom zimowym towarzyszą sparingi. 

- Natomiast tutaj do rywalizacji przystępujemy niejako z marszu. Jestem dobrej myśli, bo jesteśmy przygotowani. Zespół świetnie się zna i liczę na to, że od początku wszystko "zatrybi" - nie kryje.

Doświadczony ligowiec nie zamierza szukać wymówek. 

- Po to trenujemy cały rok, by móc rozgrywać mecze. Każdy odetchnął z ulgą, kiedy zapadła decyzja o wznowieniu rozgrywek i dograniu sezonu - zaznacza. 

- Stało się to na co liczyliśmy, wracamy do gry. Teraz tylko odpukać, żeby nic niespodziewanego się nie wydarzyło, co by mogło wpłynąć na zmianę odgórnych decyzji. Gdyby to trwało dłużej, nadal zastanawialibyśmy się czy wrócimy, kiedy wrócimy, czy dokończymy ten sezon, a może rozpoczniemy nowy? Zastanawiano by się też czy w ogóle w tym roku będzie można grać w piłkę... Na pewno poczułem wielką ulgę i jestem pozytywnie nastawiony od pierwszego dnia, kiedy zapadła decyzja o powrocie - mówi boczny obrońca gliwickiej jedenastki. 

Po 26 kolejkach Piast jest w tabeli drugi za Legią z 43 punktami na koncie i stratą ośmiu punktów do lidera.

Zich

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem