Piast Gliwice. Tomasz Fornalik: Gotowi na bardzo trudny mecz
Piłkarze Piasta Gliwice w niedzielę podejmą "rozpędzonego" Lecha Poznań w 6. kolejce Ekstraklasy. - Jesteśmy przygotowani na bardzo trudny mecz, wiemy z kim się mierzymy i znamy zadanie, przed jakim stoimy - powiedział drugi trener gliwiczan Tomasz Fornalik.
Szkoleniowiec od połowy września zastępuje zakażonego koronawirusem brata i "szefa" - Waldemara. Tego ostatniego czeka jeszcze kolejny test przed powrotem do pracy.
Lech w czwartek wywalczył - jako jedyna polska drużyna - awans do fazy grupowej Ligi Europy, po wyjazdowej wygranej z belgijskim Royal Charleroi 2-1 (2-0).
"Na pewno taki sukces może dodać drużynie przeciwnej mentalnego kopa. Jesteśmy przygotowani na bardzo trudny mecz, wiemy z kim się mierzymy i znamy zadanie przed jakim stoimy" - ocenił Tomasz Fornalik.
"Kolejorz" zagra w fazie grupowej, a Piast - trzeci zespół ekstraklasy poprzedniego sezonu - pożegnał się z tymi rozgrywkami w 3. rundzie, przegrywając na wyjeździe z duńskim FC Kopenhaga 0-3.
"Jeśli chodzi o atmosferę, to w zespole z pewnością jest dużo determinacji. W lidze zmierzymy się teraz z mocnym przeciwnikiem, który awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Myślę, że jest to dobra okazja do tego, by zapunktować. Po tym spotkaniu czeka nas przerwa na reprezentację, więc będzie to czas na odpoczynek oraz przygotowanie się do dalszej części sezonu" - zauważył trener, odpowiadając na pytania dziennikarzy.
W ostatnich meczach gliwiczanie musieli sobie radzić bez kontuzjowanych napastnika Kajuba Świerczoka i pomocnika Gerarda Badii. Pożegnał się z drużyną inny napastnik Piotr Parzyszek, który przeniósł się do drugoligowego włoskiego Frosinone Calcio.
"Kuba i Gerard wrócili do treningów. Część ćwiczeń wykonują z zespołem, a część indywidualnie. Ostateczne decyzje w ich sprawie zapadną tuż przed najbliższym meczem. Piotrek grał do tej pory najczęściej i był naszym podstawowym zawodnikiem, ale teraz został wytransferowany. Mamy w zespole innych napastników, którzy posiadają duże umiejętności, potrafią strzelać bramki, i to w oparciu o nich będziemy się starali ułożyć naszą grę" - wyjaśnił Tomasz Fornalik.
Jego brat opuścił zespół 16 września, dzień przed spotkaniem 2. rundy eliminacji Ligi Europy z austriackim TSV Hartberg.
Gliwiczanie na własnym stadionie wygrali 3:2 i awansowali do kolejnej fazy. W niej przegrali na wyjeździe z duńskim FC Kopenhaga i odpadli z rywalizacji.
W ekstraklasie, przy niepełnym sztabie szkoleniowym, doznali dwóch porażek - z Jagiellonią Białystok 0-1 u siebie i ze Stalą Mielec 2-3 na wyjeździe.
Piast zamyka po pięciu kolejkach tabelę z jednym zdobytym punktem.
Zdaniem obrońcy Piasta Martina Konczkowskiego mecz z Lechem gospodarze muszą wygrać.
"To nie jest dla nas łatwa sytuacja. Temat pucharów trzeba zamknąć, należy się skoncentrować na lidze. W tabeli wygląda to na razie źle. Przed przerwą na reprezentację został jeden mecz u siebie i - niezależnie od stylu - trzeba go po prostu wygrać" - stwierdził zawodnik.
Piast, zarówno w meczach ekstraklasy, jak i eliminacjach LE, był z jednej strony nieskuteczny, z drugiej - łatwo tracił gole.
"To zastanawiające, a zwłaszcza w kontekście poprzednich sezonów, gdzie byliśmy monolitem, i tu nie chodzi tylko o grę defensywną, ale o zespół. Bardzo dobrze pracowaliśmy i nie dopuszczaliśmy rywali praktycznie do żadnych klarownych okazji, a w tych rozgrywkach drużyny przeciwne dochodzą do sytuacji zbyt łatwo" - przyznał Konczkowski.
Podkreślił, że absencja pierwszego trenera jest trudna przede wszystkim dla niego.
"Gramy już długo w piłkę i wiemy, jak ta gra powinna wyglądać. Sytuacja jest trudna przede wszystkim dla samego trenera, bo nie jest łatwo zdalnie prowadzić zespół. Na pewno jego powrót też nam pomoże" - podsumował prawy obrońca Piasta Gliwice.
Piotr Girczys
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 08.12.2024 | Piast Gliwice | 0 - 0 | Cracovia | |
PKO Ekstraklasa 03.02.202519:00 | Śląsk Wrocław | - | Piast Gliwice |