Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piast Gliwice. Tom Hateley: Dla rodziny to nowa sytuacja

- Wywołana epidemią koronawirusa przerwa w rozgrywkach to niecodzienna sytuacja nie tylko dla piłkarzy, ale także ich rodzin – powiedział pomocnik mistrza Polski Piasta Gliwice Tom Hateley. Anglik mieszka na Śląsku z żoną i dwójką dzieci.

"Pokażcie mi, co potraficie". Cristiano Ronaldo rzucił wyzwanie kibicom. Wideo/INTERIA.TV

"Córka ma cztery lata, syn - dziewięć miesięcy. Nasz dzień zaczyna się o 6 rano i cały czas jest co robić. To trudniejsze niż treningi" - śmiał się urodzony w Monte Carlo zawodnik.

Podkreślił, że piłkarze zwykle spędzają z rodzinami więcej czasu podczas zimowej przerwy w rozgrywkach.

"Wtedy mamy zawsze wspólne wakacje. Teraz sytuacja jest nietypowa. Jestem szczęśliwy, że mogę być z żoną i dziećmi. Staramy się dzielić obowiązkami, dać sobie nawzajem trochę czasu. Myślę, że żona też się cieszy, że jestem obok" - stwierdził syn byłego reprezentanta Anglii, Marka.

Podkreślił, że w sytuacji epidemii nie ma znaczenia, a jakim kraju się jest.

"Wszędzie, na całym świecie trwa walka z wirusem. Sytuacja jest dziwna. Musimy się wszyscy dostosować do decyzji władz" - dodał.

Zaznaczył, że mimo przerwy w rozgrywkach, która - na razie - ma trwać do 26 kwietnia, cały czas intensywnie ćwiczy.

"Bardzo dużym plusem jest... ogródek przy domu. Mam miejsce do treningu, staram się cały czas ciężko pracować. Utrzymanie formy jest ważne pod względem nie tylko fizycznym, ale także mentalnym. Przy okazji, przy takiej ładnej pogodzie, na dworze mogą też dużo czasu spędzać dzieci" - powiedział pomocnik.

Przyznał, że nie ma pojęcia czy i kiedy zostanie wznowiony sezon Ekstraklasy.

"Dlatego jedyne, co mogę zrobić, to być na to odpowiednio przygotowanym. W obecnej sytuacji najważniejsze jest ludzkie zdrowie. Jeżeli byłaby znana konkretna data wznowienia ligi, można byłoby precyzyjnie zaplanować przygotowania, jakieś sparingi. Tak jak to się dzieje po letniej i zimowej przerwie" - ocenił Anglik.

Zaznaczył, że wraz z żoną przygotowuje się do Wielkanocy. Poza uroczystym posiłkiem w planie ma też tradycyjne "polowanie" na czekoladowe jajeczka w ogrodzie.

Autor: Piotr Girczys

Tom Hateley/Piotr Matusewicz/East News
Pamiętaj!/INTERIA.PL
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem