Piast Gliwice. Przeżyją to jeszcze raz. Rok po mistrzostwie Polski

19 maja to ważna data w historii Piasta. Dokładnie dwa lata temu tego dnia gliwiczanie, też w ostatnim meczu Ekstraklasy, grali o być albo nie być. W spotkaniu o utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej mierzyli się na swoim stadionie przy ulicy Okrzei z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika musiała to spotkanie wygrać. I tak też się stało. Po trafieniach Mateusza Maka i Martina Bukaty w pierwszej połowie, a Saszy Żivca oraz niezastąpionego Gerarda Badii po przerwie, przyszło efektowne zwycięstwo 4-0 i wielka radość oraz ulga. Piast został wśród najlepszych, a o szczebel niżej spadł zespół z Niecieczy.

19 maja 2019 roku drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika była już w zupełnie innej sytuacji. Wiosną zeszłego roku gliwiczanie szli jak burza. W grupie mistrzowskiej na siedem gier wygrali... sześć. Zremisowali tylko z Pogonią w Szczecinie.

W meczu, który decydował o mistrzostwie Polski zmierzyli się na swoim stadionie z Lechem i, po bramce Piotra Parzyszka, który wykorzystał błąd Matusza Putnockiego, wygrali 1-0. Po meczu wszyscy cieszyli się z historycznego mistrzowskiego tytułu. To było też ważne wydarzenie dla śląskiej piłki. Mistrzostwo wróciło przecież na Górny Śląsk po długich 30 latach (w 1989 r. MP był Ruch Chorzów).

Dzisiaj Piast przypomni to, co działo się dokładnie rok temu. Sympatycy "Niebiesko-Czerwonych" ponownie będą mogli przeżyć mecz z Lechem.

"Mistrzowskie starcie będziemy transmitować na PiastGliwiceTV w serwisie Youtube, a relację będzie można śledzić na Twitterze, Facebooku oraz Instagramie pod hasztagiem #byłtakimecz. Transmisja z #PIALPO rozpocznie się kilka minut przed godziną 18.00. Zachęcamy wszystkich kibiców Niebiesko-Czerwonych do przyłączenia się do akcji #zostańwdomu oraz wspólnego przeżywania mistrzowskich emocji związanych z tym meczem i aktywnego oglądania #PIALPO" - czytamy na oficjalnej stronie gliwickiego klubu.

zich