Piast Gliwice przed meczem z Rakowem Częstochowa. Przełamać złą passę
Mistrz Polski przystępuje do meczu w Bełchatowie z beniaminkiem Ekstraklasy, z silnym postanowieniem przełamania fatalnej passy porażek w meczach wyjazdowych. Gliwiczanie na obcych boiskach przegrali cztery ostatnie spotkania.
Ostatnim meczem na wyjeździe, w którym mistrz Polski punktował, było remisowe spotkanie z Górnikiem w Zabrzu, które rozegrano... 3 listopada. Potem następowały kolejne porażki. Z Lechem w Poznaniu 0-3, z Pogonią w Szczecinie 0-1, z Wisła w Płocku 1-2 przed świętami i przegrana przed dwoma tygodniami z Lechią Gdańsk 0-1. Teraz z Rakowem ma być zdecydowanie lepiej.
Sytuacja kadrowa. Trener Waldemar Fornalik nie może na razie liczyć na kontuzjowanego w okresie przygotowawczym, a sprowadzonego zimą z Lecha Tymoteusza Klupsia. Dochodzi za to pozyskany w końcówce zimowego okienka transferowego Kristopher Vida z DAC 1904 Dunajska Streda.
Z występami tego ofensywnie grającego zawodnika z Węgier wiąże się w Gliwicach duże nadzieje. Z mistrzem Polski podpisał 3,5 letni kontrakt. Piast ma kłopoty w tym sezonie ze zdobywaniem goli, na listę strzelców wpisało się ledwie pięciu graczy. Ostatnio, w zwycięskim meczu z Cracovią, młodzieżowiec Sebastian Milewski. Z Vidą w składzie ma być łatwiej o kolejne ważne trafienia.
Co mówią o meczu? W Gliwicach są świadomi, że w spotkaniu otwierającym 24. kolejkę Ekstraklasy łatwo nie będzie, ale wszyscy liczą na dobre spotkanie, a przed wszystkim punkty. Jesienią u siebie Piast wygrał, ale zdecydowała o tym końcówka i dwa gole, w tym samobójcze trafienie Michała Skórasia.
- Na pewno trzy punkty przywiezione z wyjazdu mogą nam dużo dać, bo przed nami mini-maraton, gdzie będziemy grali co trzy dni, dlatego - z perspektywy tabeli, a także walki o nasze cele -bardzo ważne będzie zapunktowanie w Bełchatowie. Rywal? To bardzo wybiegana drużyna. Musimy być przygotowani na bardzo intensywny mecz. Spodziewamy się tego, że Raków postawi nam bardzo ciężkie warunki, ale jedziemy tam po trzy punkty. Chcemy jak najszybciej przekroczyć barierę 40 punktów i zapewnić sobie pierwszą ósemkę. Mam nadzieję, że dokonamy tego już w piątek - podkreśla Jakub Czerwiński, lider formacji defensywnej Piasta.
Nasz typ: 2.
Michał Zichlarz