Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 0-1 w meczu 2. kolejki Ekstraklasy

Piast Gliwice długo przeważał i sprawiał lepsze wrażenie, ale ostatecznie przegrał 0-1 z Pogonią Szczecin w meczu 2. kolejki Ekstraklasy.

Liga Europejska. Piast Gliwice awansował do II rundy. Wideo/INTERIA.TV

Piłkarze Piasta uporali się w el. Ligi Europy z Dynamem Mińsk i również powinni prowadzić z Pogonią Szczecin po pierwszej połowie.

Obie ekipy kreowały grę, jednak więcej zamieszania pod bramką rywali stworzyli sobie zawodnicy Piasta i również oni oddali jedyny celny strzał. Precyzyjniej zrobił to Jakub Świerczok, który sprytnie uderzył zza linii obrony.

Dante Stipica nie dał się zaskoczyć i końcami palców sparował futbolówkę. Niezłą sytuację miał także Gerard Badia, który wpadł w pole karne i powinien oddać celny strzał. Ostatecznie piłka poszybowała obok słupka, a Piast nie miał nawet stałego fragmentu gry.

O wiele gorzej w ofensywie spisywali się piłkarze Pogoni. Popularni "Portowcy" dynamicznie rozpoczęli mecz i miewali fragmenty lepszej gry, jednak brakowało im konkretów, przez co nie stworzyli przed przerwą większego zagrożenia.

Druga część gry mogła się rozpocząć od mocnego uderzenia gospodarzy. Po przejęciu piłki Dominik Steczyk zagrał do Świerczoka, a ten wpadł w pole karne i oddał strzał. Piłka chybiła celu, jednak trzeba odnotować fakt, że podanie do napastnika mogło być nieco lepsze.

Piast Gliwice. Patryk Lipski: Najważniejsze było, żebyśmy pierwsi strzelili. Wideo/INTERIA.TV

Pogoń odpowiedziała już po chwili. Kacper Smoliński wpadł w pole karne i zagrał do Michała Kucharczyka. Pomocnik "Portowców" dobrze minął dwóch obrońców i oddał strzał, który sparował bramkarz Piasta.

Goście nie pomylili się jednak w kolejnej sytuacji. Po rzucie rożnym piłka trafiła do Kamila Drygasa, który uderzył ją głową. Na linii strzału znalazł się jednak Alexander Gorgon i dopełnił formalności.

W końcówce meczu groźniej zaatakowali gracze Piasta. Najpierw Piotr Parzyszek spróbował oddać strzał "nożycami", a po chwili Stipica zatrzymał groźne uderzenie Arkadiusza Pyrki.

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
45%
55%
Strzały
0
0
Strzały celne
0
0
Strzały niecelne
0
0
Strzały zablokowane
0
0
Ataki
0
0

PA

Kostas Triantafyllopoulos i Jakub Swierczok/Andrzej Grygiel/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem