Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piast Gliwice. Piotr Parzyszek: Wiemy, jak wygrywać z Legią

- Mecz z Legią w Warszawie będzie zupełnie inny od naszego ostatniego spotkania z Arką. Więcej będzie taktycznego szachowania – powiedział napastnik Piasta Gliwice Piotr Parzyszek przed niedzielnym meczem 26. kolejki Ekstraklasy.

Legia. Aleksandar Vuković: Mamy duży szacunek dla Piasta. Wideo/Zbigniew Czyż/TV Interia

Mistrzowie Polski pojadą do stolicy na starcie z liderem tabeli, by przerwać wyjazdową niemoc. Poprzednio na obcym stadionie wygrali 18 października, pokonując Wisłę Kraków 2-1.

Ostanie dwa spotkania z Legią wygrali - wiosną w stolicy 1-0, w październiku u siebie 2-0. W środę pokonali w Gliwicach gdyńską Arkę 1-0, po trafieniu Parzyszka.

"Dobrze podeszliśmy do tego meczu. Arka się w pewnym momencie "otworzyła". W Warszawie będzie inny mecz. Gospodarze na pewno będą chcieli ruszyć na nas od początku. Wiemy, jak wygrywać z Legią i postaramy się to powtórzyć. Każdą swoją okazję musimy wykorzystać" - dodał napastnik, dla którego Piast jest pierwszym polskim klubem w karierze.

Wcześniej grał zagranicą, głównie w klubach holenderskich.

"Ale kiedy coś mi się uda na boisku i czasem zaklnę sobie, to tylko po polsku. Zresztą w Holandii było tak samo" - śmiał się zawodnik.

Trener gliwiczan Waldemar Fornalik przyznał, że po spotkaniu z Arką jego piłkarze są poobijani. Pod znakiem zapytania stoi występ podstawowego stopera Jakuba Czerwińskiego. Doświadczony pomocnik Tomasz Jodłowiec nie zagra, bo tak się umówili działacze obu klubów, kiedy latem przechodził z Legii do Piasta.

"Widzimy, w jakiej dyspozycji jest Legia, jak się prezentuje. Przez wielu jest już namaszczona na mistrza Polski i na pewno jest głównym kandydatem do tego trofeum. To jest piłka i w każdym meczu trzeba swoją wartość potwierdzić na boisku, a wynik jest otwarty" - ocenił szkoleniowiec.

Jego zdaniem warszawski zespół jest obecnie mocniejszy od tego, z którym Piast u siebie wygrał jesienią.

"Legia przeszła transformację, widać rozsądną pracę trenera, polityka klubu jest przejrzysta i to przynosi efekty w postaci dobrej gry" - zauważył.

Gliwiczanie po niedzielnym meczu w stolicy wrócą na Śląsk, a w środę zagrają na wyjeździe z Lechią Gdańsk w ćwierćfinale Pucharu Polski.

"Nie będę narzekał na kalendarz, ale muszę na to zwrócić uwagę. Można było chociaż jeden dzień dołożyć na przepakowanie się i należyte przygotowanie" - stwierdził Waldemar Fornalik.

Ekipa Piasta pierwotnie miała pojechać koleją, ale z powodu zagrożenia koronawirusem skorzysta z klubowego autokaru. Chodzi o uniknięcie ewentualnej kwarantanny dla pasażerów pociągu.

Pomocnik mistrza Polski Sebastian Milewski podkreślił, że jego pierwszy gol w Ekstraklasie, strzelony niedawno w wygranym 1-0 meczu z Cracovią, dodał mu pewności siebie.

"Chciałbym w kolejnych spotkaniach utrzymać dobrą formę. W niedzielę gramy z liderem, ale to nie jest drużyna, której nie da się urwać punktów. Legia jest faworytem, gra u siebie, ale będziemy chcieli sprawić niespodziankę. Do tego będzie potrzebna pełna koncentracja przez cały mecz. To dobry moment, by przerwać naszą, niezbyt dobrą, wyjazdową serię" - zaznaczył.

Autor: Piotr Girczys

Czy piłkarze Piasta będą się tak cieszyć po meczu z Legią?/ Andrzej Grygiel /PAP


PAP

Zobacz także

Sportowym okiem