Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piast Gliwice. Piłkarze grają z Resovią i czekają na Świerczoka

Do pucharowej rywalizacji przystępują dzisiaj piłkarze Piasta Gliwice. Dla trzeciego zespołu Ekstraklasy poprzedniego sezonu starcie z beniaminkiem I ligi Resovią, na jej terenie, będzie próbą generalną przed ligową inauguracją, do której dojdzie za tydzień.

Piast. Piłkarze Piasta odebrali medale za 3. miejsce w sezonie 2019/20. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

W przerwie letniej w zespole prowadzonym przez Waldemara Fornalika doszło do wielu zmian. Odeszli tacy zawodnicy jak: Jorge Felix (Sivasspor), Urosz Korun (Olimpija Lublana) czy Tom Hateley (koniec kontraktu). Pojawili się za to inni: Michał Żyro, Patryk Lipski, Javier Hyjek czy Karol Szymański, a teraz ma dojść jeszcze sam Jakub Świerczok! 

Z nowego zespołu doświadczony szkoleniowiec ma stworzyć równie dobrze funkcjonującą maszynę, która w 2019 roku zdobyła dla Gliwic historyczne mistrzostwo Polski, a poprzedni sezon skończyła na medalowym trzecim miejscu.

Za Piastem, który do sezonu przygotowywał się na obozie w Arłamowie, jest już jeden mecz sparingowy. Gliwiczanie pokonali tydzień temu Puszczę Niepołomice 2-1. Do siatki trafiali Dominik Steczyk, którego wypożyczenie z niemieckiej Norynbergi zostało przedłużone. Bramkę zdobył też Michał Żyro.

- Dla napastnika dochodzenie do sytuacji i gole są dobrym sygnałem na przyszłość. Wykorzystałem okazję, ale to dopiero początek. Na ważne gole przyjdzie jeszcze czas. Podczas przygotowań wszystko zrobiliśmy zgodnie z planem, więc wszystko się udało - bez kontuzji, wszystkie treningi na sto procent, a na końcu zgrupowania mecz, który również można ocenić na plus. Wygraliśmy po dobrej grze, więc możemy być zadowoleni ze sparingu oraz z całych przygotowań - ocenia w rozmowie z klubowymi mediami Piasta Żyro, który w Gliwicach ma się przypomnieć kibicom.

Przed dzisiejszym popołudniowym meczem, początek godzina 16.30 doświadczony napastnik, który grał już w takich klubach, jak Legia Warszawa, Wolverhampton Wanderers czy Charlton Athletic mówi.

- W ostatnim sparingu graliśmy również z pierwszoligowym zespołem i trzeba zwrócić uwagę, że pierwszy kwadrans był trudny. Teraz może być podobnie. Do tego gramy na wyjeździe, więc można się spodziewać wszystkiego. Do rywala podejdziemy z respektem, ale skupiamy się na sobie. Zamierzamy zagrać dobry mecz i awansować do kolejnej rundy - podkreśla 27-letni zawodnik, który wkrótce może grać razem z Jakubem Świerczokiem. Piast za napastnika Łudogorca Razgrad ma zapłacić aż 0,5 mln euro! 

Michał Zichlarz

Michał Żyro/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem