Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piast Gliwice. Mateusz Mak: Gramy o zrealizowanie swojego celu

Na zakończenie zimowych przygotowań lider Ekstraklasy przegrał u siebie z FK Fotbal Trzyniec 1-2. - Do wyniku nie ma co przywiązywać wagi, nie był on najistotniejszy. Chodziło o to, żeby sztab szkoleniowy na kilka dni przed ligą miał jeszcze lepszy przegląd - tłumaczy Mateusz Mak.

Mateusz Mak
Mateusz Mak/Andrzej Iwańczuk/East News

W meczu z 11. zespołem czeskiej drugiej ligi, to właśnie Mak zdobył dla Piasta jedynego gola. Sparing był zamknięty dla kibiców i dziennikarzy. Trenerzy z Gliwic nie chcą zdradzać, w jakim zestawieniu zespół wybiegnie i jak zagra w pierwszym wiosennym spotkaniu z Górnikiem Łęczna w sobotę na wyjeździe. 

- Co do zimowych przygotowań, to trener Latal podkreślał, że zrobiliśmy wszystko to, co sobie zaplanował. Na pierwszym zimowym obozie pracowaliśmy nad wytrzymałością i siłą. Na drugim w Hiszpanii doskonaliliśmy taktykę, a także było dużo zajęć z piłką. Do tego doszło do nas kilku zawodników, tak że jest nas więcej do grania. To ważne, bo przecież czeka nas sporo meczów, a w przypadku jakiś kontuzji czy kartek, nasza kadra jest teraz znacznie szersza - podkreśla Mak, który w pierwszej części sezonu zagrał w 12 ligowych spotkaniach lidera i zdobył 2 bramki. 

Skrzydłowego Piasta pytamy o to, z jakim nastawieniem lider Ekstraklasy przystępuje do rundy wiosennej? 

- Jesteśmy dobrze zmotywowani, a morale w zespole jest wysokie. Nasza pozycja wyjściowa jest bardzo dobra. Każdy mecz będzie ciężki, ale wierzymy, że z naszymi kibicami uda się osiągnąć sukces - mówi zawodnik. 

W Piaście unikają głośnego mówienia o tym, że drużyna przystępuje do walki o historyczne, bo pierwsze mistrzostwo Polski. - Z każdym będziemy grali o trzy punkty i o zrealizowanie swojego celu. Tak to może zostawmy - tłumaczy Mak. 

W sobotę pierwszym rywalem gliwiczan będzie Górnik Łęczna. - Pierwszy mecz, to zawsze pewna niewiadoma. Wiadomo, oni też się wzmocnili, też doszli do nich nowi zawodnicy. Do tego na pewno boisko nie będzie w najlepszym stanie. My ze swojej strony zrobimy wszystko, żeby ten mecz przybliżył nas do celu, jaki sobie wyznaczyliśmy - podkreśla zawodnik Piasta. 

Michał Zichlarz 

Legia - Piast 1-1. Mateusz Mak: Jesteśmy zadowoleni/Krzysztof Oliwa/TV Interia

ZIMOWE SPARINGI PIASTA

14 stycznia - Pniówek Pawłowice 2-1. Vacek 71., Bariszić 77.

20 stycznia - Sigma Ołomuniec 2-0. Neszpor 12., Piaczek 65.

24 stycznia - Strømsgodset IF 1-2. Vacek 15.

28 stycznia - Benidorm CF 4-1. Hebert 8., Moskwik 20., Angielski 45., Bariszić 61.

29 stycznia - Dinamo Zagrzeb 1-2. Murawski 51.

2 luty - Szachtar Donieck 1-3. Mraz 8.

6 luty - Fotbal Trzyniec 1-2. Mak 53. 

Bilans, 7 meczów, 3 zwycięstwa, 4 porażki, bramki: 12-11.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem