Piast Gliwice - Korona Kielce 1-1
Piłkarze Piasta Gliwice zremisowali u siebie z Koroną Kielce 1-1 (0-0) w meczu 20. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Nie popisał się Bartosz Kwiecień z Korony, który wszedł na boisko już w doliczonym czasie gry, a kilkanaście sekund później zobaczył czerwoną kartkę za brutalny faul na Tomaszu Podgórskim.
Początek spotkania w Gliwicach należał do gospodarzy. Podopieczni Marcina Brosza atakowali, ale niewiele z tego wynikało. W 9. minucie zakotłowało się przed bramką Zbigniewa Małkowskiego. Żadnemu zawodnikowi Piasta nie udało się jednak oddać celnego strzału.
Kielczanie wytrzymali napór gospodarzy i z czasem sami zaczęli coraz groźniej atakować. W 22. minucie ładnym uderzeniem z woleja popisał się Paweł Golański. Jakub Szumski nie miał większych problemów ze złapaniem piłki. Chwilę później Golański posłał futbolówkę w pole karne z rzutu rożnego. Bliski szczęścia był Radek Dejmek, którego strzał głową okazał się minimalnie niecelny.
W odpowiedzi Piast miał okazję do zdobycia gola również po stałym fragmencie gry. Z narożnika boiska dośrodkował Tomasz Podgórski, a Damian Zbozień spudłował z 6 metrów.
Potem tempo gry wyraźnie siadło i na boisku nie działo się nic wartego odnotowania. Dopiero w końcówce pierwszej połowy przebudził się Piast, a konkretnie Ruben Jurado. Napastnik ekipy z Gliwic trafił jednak w boczną siatkę.
Pewnym usprawiedliwieniem dla piłkarzy obu drużyn mogą być warunki atmosferyczne, w których odbywał się mecz. Zawodnikom przeszkadzał silny wiatr i padający śnieg.
Piast Gliwice - Korona Kielce 1-1. Galeria
W 51. minucie Piast objął prowadzenie w szczęśliwych okolicznościach. Pavol Cicman dośrodkowywał z prawego skrzydła, a to zagranie starał się zablokować Kamil Sylwestrzak. Piłka odbiła się od nogi obrońcy Korony i nad Zbigniewem Małkowskim wpadła do siatki.
Korona chciała szybko odpowiedzieć, ale strzał Jacka Kiełba z 16 metrów był zbyt słaby, żeby sprawić kłopoty Szumskiemu. Kielczanie starali się doprowadzić do wyrównania i w 65. minucie byli bliscy osiągnięcia celu. Golański zagrał z rzutu wolnego w pole karne, a Maciej Korzym tylko musnął piłkę głową, która o centymetry minęła słupek. Trzy minuty później Paweł Sobolewski dokładnie dośrodkował z lewej strony. Korzym znów wygrał walkę z obrońcami Piasta, ale znów chybił.
W końcu wysiłki Korony zostały nagrodzone. W 70. minucie Korzym znakomicie zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Kamila Sylwestrzaka, a ten pewnym strzałem zmusił do kapitulacji Szumskiego.
Gol wyraźnie dodał skrzydeł graczom z Kielc, którzy w końcówce spotkania prezentowali się dużo lepiej od gospodarzy. Kielczanom jednak nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i mecz zakończył się podziałem punktów.
W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę zobaczył Bartosz Kwiecień, który wszedł na boisko kilkanaście sekund wcześniej. Sędzia Bartosz Frankowski słusznie ukarał zawodnika Korony za ostry faul na Tomaszu Podgórskim.
Powiedzieli po meczu:
Jose Rojo Martin (trener Korony): "Kontrolowaliśmy ten mecz od samego początku. Nie było nam łatwo doprowadzić do wyrównania. Końcowy wynik uważam za sprawiedliwy. Z niektórych aspektów naszej gry jestem zadowolony, z innych nie".
Marcin Brosz (trener Piasta): "W przebiegu meczu wynik należy uznać za sprawiedliwy. Nam bardzo zależało, żeby szybko strzelić bramkę, tak jak to było podczas poprzedniego meczu na naszym stadionie. Niestety, nie udało się tego planu zrealizować. Po zdobyciu gola chcieliśmy grać z kontry. Liczyliśmy się z tym, że Korona pójdzie va banque i tak się stało".
Piast Gliwice - Korona Kielce 1-1 (0-0)
Bramki: 1-0 Cicman (51.), 1-1 Sylwestrzak (70.)
Żółta kartka - Piast Gliwice: Radosław Murawski, Tomasz Podgórski. Korona Kielce: Jacek Kiełb.
Czerwona kartka - Korona Kielce: Bartosz Kwiecień (90+2-faul).
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 3˙662.
Piast Gliwice: Jakub Szumski - Damian Zbozień, Csaba Horvath, Jan Polak, Adrian Klepczyński - Pavol Cicman (90+1. Matej Izvolt), Radosław Murawski (85. Artis Lazdins), Łukasz Hanzel, Mateusz Matras, Tomasz Podgórski - Ruben Jurado (75. Kamil Wilczek).
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Piotr Malarczyk (90+2. Bartosz Kwiecień), Radek Dejmek, Pavol Stano, Kamil Sylwestrzak - Paweł Golański (77. Marcin Trojanowski), Ivan Markovic, Michał Janota, Paweł Sobolewski, Jacek Kiełb - Maciej Korzym (72. Daniel Gołębiewski).