Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piast Gliwice. Józef Drabicki wskazuje architekta sukcesu

W zeszłym roku mistrzostwo Polski, w tym roku trzecie miejsce i indywidualne wyróżnienia dla piłkarzy. Najskuteczniejszy zawodnik gliwickiej jedenastki Jorge Felix został uznany za najlepszego piłkarza PKO Ekstraklasy. Z kolei bramkarz Frantiszek Plach, 15 meczów bez straty gola, wygrał prestiżowy ranking "Złotych butów" katowickiego "Sportu".

Piast. Piłkarze Piasta odebrali medale za 3. miejsce w sezonie 2019/20. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Piast jest pierwszym klubem z Górnego Śląska od ćwierć wieku, który dwa razy z rzędu znalazł się na podium piłkarskich mistrzostw Polski. W ogóle w ostatnich kilku latach, to po Legii najbardziej utytułowany klub w Ekstraklasie, do mistrzostwa i trzeciego miejsca teraz, trzeba też przecież dodać wicemistrzostwo Polski z 2016 roku.

- To sukces klubu, piłkarzy i trenerów. Piast kończy rozgrywki na trzecim miejscu. W zeszłym roku było mistrzostwo, teraz jest kolejne medalowe miejsce, więc możemy mówić o stabilizacji na najwyższym poziomie - podkreśla były prezes i wieloletni dyrektor sportowy Piasta Józef Drabicki.

Szanowanego działacza pytamy, kto jego zdaniem jest architektem sukcesów gliwiczan? - Głównym strategiem i reżyserem wszystkiego jest nie kto inny, jak trener Waldemar Fornalik. Te ostatnie osiągnięcia, to głównie jego zasługa. W Piaście kontynuuje swoje sukcesy, potwierdza jak w Ruchu Chorzów wcześniej, że z prowadzonej przez siebie jedenastki potrafi wydobyć maksymalnie tyle, ile można, często z zawodników, z nie najwyższym czy nie najlepszym CV. To duża sztuka. Jest zwolennikiem metod doktora Wielkoszyńskiego w przygotowaniach, co świetnie się sprawdza, bo prowadzeni przez niego zawodnicy prezentują się bardzo dobrze. Tak jest też teraz w Gliwicach - podkreśla Drabicki.

Latem w Gliwicach sporo się zmieni. Części zawodników, którym skończyły się kontrakty, jak Tomowi Hateleyowi czy Uroszowi Korunowi, nie będzie już dane zagrać przy Okrzei. Czy w tej sytuacji Piast dalej, jak w dwóch ostatnich sezonach, będzie się liczył w medalowej rozgrywce? - Uważam, że tak. Wcale się nie martwię, że część zawodników odchodzi. Dla trenera Fornalika to chleb powszedni, jest do tego przyzwyczajony. Umie sobie radzić w takich sytuacjach, że pojawia się nowy zawodnik czy zawodnicy, a on umiejętnie wpasowuje ich w drużynę, Na pewno ci którzy przyjdą, a klub pewnie ma już przygotowaną listę nowych graczy, będą odpowiednio "obrobieni" motorycznie przez szkoleniowca, tak że nie należy się tutaj obawiać jakiejś obniżki formy zespołu - uważa Józef Drabicki.

Piast Gliwice/ Andrzej Grygiel/PAP

Michał Zichlarz

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem