Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piast Gliwice. Fornalik: Podtrzymać formę

- Pracowaliśmy, by podtrzymać formę z końcówki sezonu, bo trudno mówić o budowaniu nowej - powiedział trener piłkarzy Piasta Gliwice Waldemar Fornalik przed sobotnim wyjazdowym meczem Pucharu Polski z beniaminkiem 1. ligi Resovią.

Tomasz Sokołowski dla Interii: Legia znów powinna sięgnąć po tytuł. Wideo/Zbigniew Czyż/TV Interia

- Jesteśmy po innym niż zwykle okresie przygotowawczym. Trzeba było inaczej rozłożyć akcenty, były krótkie urlopy dla regeneracji. Podczas sparingu w Arłamowie (2-1 z Puszczą Niepołomice) widać było zmęczenie w drużynie. Teraz schodzimy z obciążeń. Staramy się, aby w sobotę być w lepszej dyspozycji przede wszystkim fizycznej, a optymalną formę powinniśmy mieć w pierwszym meczu ligowym - ocenił szkoleniowiec trzeciej drużyny minionego sezonu Ekstraklasy.

To był jedyny letni mecz kontrolny Piasta, zwykle było ich kilka. - To ma znaczenie dla selekcji, bo doszli nowi gracze. Gdybyśmy rozegrali 3-4 sparingi, można byłoby zobaczyć, jak drużyna funkcjonuje w określonym układzie personalnym. A tak korekty będziemy musieli dokonywać w meczach o punkty czy w Pucharze Polski - dodał Fornalik.

Jego zdaniem rywalizacja pucharowa z teoretycznie słabszym rywalem nie jest "łatwym tematem". Przypomniał ubiegłoroczny mecz z Unią Skierniewice, wygrany przez Piasta po dogrywce 5-1.

- Jedziemy na sobotnie spotkanie, by awansować. Resovia grała w drugiej lidze, wygrała baraże, znamy jej atuty. Ale przede wszystkim to musimy zagrać dobry mecz - podkreślił.

Podobnie jak rok temu, gliwiczanie zaczynają sezon na kilku "frontach".

- Wtedy było to łatwiejsze. Normalnie zakończyliśmy ligę, były urlopy, okres przygotowawczy, do eliminacji Ligi Mistrzów z BATE Borysów przystąpiliśmy praktycznie w niezmienionym składzie, tylko bez Aleksandara Sedlara. Ten pierwszy mecz z BATE był bardzo dobry w naszym wykonaniu - zakończył Fornalik.

Piotr Girczys

Waldemar Fornalik/Michał Dubiel/East News
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem