Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ostatnio Piast traci gole. "Dziś te proporcje mamy zachwiane"

- Ani my, ani Wisła Kraków nie będziemy kurczowo bronić własnej bramki lecz będziemy kurczowo bronić swojej bramki tylko będziemy starać się kreować grę i stwarzać sytuację - mówi Waldemar Fornalik przed ligowym meczem Piasta Gliwice z Wisłą Kraków

Ole Gunnar Solskjaer: Cristiano Ronaldo był niesamowicie skoncentrowany. Wideo/PRESS ASSOCIATION /© 2021 Associated Press

W piątek Piast Gliwice podejmuje Wisłę Kraków. Początek meczu o godz. 20.30.

Paweł Czado: Zgodzi się pan z opinią, że mecz Piasta z Wisłą zapowiada się atrakcyjnie, bo oba zespoły lubią grać do przodu?

Waldemar Fornalik: - Na pewno. Myślę, że ani my, ani Wisła nie będziemy kurczowo bronić własnej bramki lecz będziemy kurczowo bronić swojej bramki tylko będziemy starać się kreować grę i stwarzać sytuacje. W sezonach kiedy osiągnęliśmy sukcesy, takim właśnie byliśmy zespołem. Myślę, że do tego chcemy dążyć, ale musimy być bardziej skonsolidowani jeśli chodzi o defensywę. Jeśli będziemy tak beztroscy jak w meczu z Cracovią to może się to dla nas źle skończyć. 

Wisła potrafiła wygrać z Lechią, przegrać wysoko z Lechem. To jaka ona jest?

- To dobry zespół. Z Lechem przegrała 0-5, bo chciała grać otwartą piłkę a Lech akurat w tym dniu był wyjątkowo dysponowany, zagrał jeden z najlepszych meczów w ostatnim czasie. Ale w innych meczach pokazała, że ma swoją wartość i posiada wartościowych piłkarzy. Jest to groźny zespół.

Bardziej pana martwi, że Piast ostatnio traci gole czy raczej, że ich nie strzela ile należy?

- Jedno i drugie. Dla mnie zawsze jest kluczowe zachowanie proporcji między obroną a atakiem: być szczelnym z tyłu i nie tracić bramek a z przodu przynajmniej o jedną być lepszym. Dziś te proporcje mamy zachwiane, taka jest prawda. W tym ostatnim meczu z Cracovią nie przypominaliśmy drużyny do której Piast przyzwyczaił siebie i swoich fanów.

Lewandowski znowu strzela w LM - zobacz bramki!

Piast - Wisła Kraków. Fornalik: Strzelony gol może dodać zawodnikowi pewności siebie

W ostatnim meczu z Cracovią bramki dla Piasta strzelali zawodnicy, którzy dla których to pierwszy sezon w Piaście - Damian Kądzior i Michael Ameyaw. Myśli pan, że to buduje ich przyszłość?

- Na pewno. To pokazuje, że Piast ciągle się zmienia, jedni odchodzą, inni przychodzą. Porażki też muszą być wkalkulowane, choćby przez te rotacje, zmiany. Ale cieszymy się, że młody Michael Ameyaw wszedł w drugiej połowie i zaprezentował się naprawdę z bardzo dobrej strony. W tym sezonie mamy - jeśli chodzi o młodzieżowców - spore pole manewru. Arek Pyrka prezentował się wcześniej bardzo dobrze, Ariel Mosór też ma swoją wartość. Wracając do pytania - rzeczywiście: strzelony gol może dodać zawodnikowi pewności siebie. 

Jak wygląda sytuacja kadrowa?

- Jest szansa, że dołączy Kuba Holubek, natomiast Kuba Czerwiński jeszcze nie.

To ostatni mecz Piasta przed szesnastodniową przerwą spowodowaną meczami reprezentacji. Będzie to więc spotkanie o spokój?

- Na pewno. Wiemy o tym: zwycięstwo przed ostatnią przerwą z Górnikiem dało odrobinę spokoju i poprawiło atmosferę. Wiadomo jak się potem pracuje po wygranej. Ale nie jest tak, że jeśli coś jest nie tak i zdarza się przerwa to trwa to w nieskończoność. To jest nasze życie: po zwycięstwie nie możemy zbyt długo świętować a po porażce nie możemy zbyt długo lamentować i rozpaczać lecz robić swoje i wykonywać co należy.

Jak wspomina pan pobyt w Wiśle Kraków jako asystent Oresta Lenczyka dwadzieścia lat temu?

- Na pewno był to ciekawy czas. Spędziłem tam kilka miesięcy. Był to okres kiedy Wisła seryjnie zdobywała mistrzostwo Polski, na tamte czasy był to mocny zespół. Nie dokończyliśmy tego sezonu chociaż byliśmy na pierwszym miejscu. W tamtym sezonie Wisła zdobyła mistrzostwo. Współpracę z trenerem Orestem Lenczykiem wspominam bardzo mile, sympatycznie. W pewnym sensie kształtował moją osobę jako szkoleniowca. Podpatrywałem to czego człowiek nie może się nauczyć na studiach czy w szkole trenerów: zarządzanie grupą, prowadzenie treningów itd. To był owocny czas.

Piast - Wisła Kraków. Gdzie oglądać?

Spotkanie Piast - Wisła Kraków odbędzie się w piątek o 20.30. Transmisja w Canal + Sport.

Rozmawiał i notował: Paweł Czado

Waldemar Fornalik/Andrzej Grygiel/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem