Partner merytoryczny: Eleven Sports

Osłabieni przez koronawirusa ruszają na bój z wicemistrzem Polski

Pogoń Szczecin zmierzy się dziś na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. ”Portowcy” przystąpią do meczu w osłabieniu – trzech piłkarzy (Maciej Żurawski, Mariusz Fornalczyk, Luka Zahović) jest zakażonych koronawirusem i nie może wziąć udziału w meczu. –Wiedzieliśmy, że to może się zdarzyć. Nie jesteśmy pierwszymi, prawdopodobnie nie będziemy też ostatnimi – mówi w rozmowie z Interią obrońca Pogoni Szczecin, Konstantinos Triantafyllopoulos.

Arka Gdynia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-0 - SKRÓT. WIDEO (Polsat Sport)/Polsat Sport/Polsat Sport

Jakub Żelepień, Interia: Tydzień temu pokonaliście mistrza, teraz przed wami wicemistrz. Jak nastroje?

Konstantinos Triantafyllopoulos, obrońca Pogoni Szczecin: Przede wszystkim cieszymy się, że mamy ze sobą dwa wygrane mecze z rzędu. Legia co prawda nie jest w swoim najlepszym momencie, ale to wciąż wielki klub. Wygrana w Warszawie zawsze cieszy.

Teraz przed wami drugi wyjazd.

- Raków w ostatnich dwóch sezonach zrobił wielki postęp. Pokazali, że są świetną drużyną, są stabilni i bardzo dobrze zgrani. Postaramy się jednak stawić im czoła i zrobić wszystko, co potrafimy, aby wywieźć trzy punkty z Częstochowy.

Jak zareagowałeś, kiedy dowiedziałeś się, że trzech piłkarzy Pogoni jest zakażonych koronawirusem i nie pojedzie na mecz z Rakowem?

- Koronawirus jest z nami od prawie dwóch lat, więc zdążyliśmy się chyba przyzwyczaić do nowej rzeczywistości. Wiedzieliśmy, że to może się zdarzyć. Nie jesteśmy pierwszymi, prawdopodobnie nie będziemy też ostatnimi. Mamy szeroką kadrę i poradzimy sobie z tą sytuacją.

Pogoń jest od kilku tygodni w gazie, wasza forma zwyżkuje. A co masz do powiedzenia na temat Rakowa?

- Wystarczy spojrzeć na tabelę, są tuż pod nami z jednym zaległym meczem. Myślę, że Raków ma swoją tożsamość, wie, jak chce grać. To ich trzeci sezon w Ekstraklasie i wciąż trzymają się swojej filozofii. To na pewno ich duża siła. Poza tym mają sporo jakości w ataku. 

Rozmawiał Jakub Żelepień

Konstantinos Triantafyllopoulos z Pogoni Szczecin/Łukasz Grochala/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem