Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niechciany w Wiśle, daje zwycięstwo Pogoni. "Portowcy" wygrali z Piastem

Pogoń Szczecin zmazała plamę z zeszłego tygodnia. "Portowcy" wygrali przed własnymi kibicami 1-0 z Piastem Gliwice i nie stracili kontaktu ze ścisłą czołówką ligi. Gola na wagę trzech punktów strzelił Jean Carlos.

Messi rozstaje się z Barceloną i mówi jak wygląda sytuacja z jego przyszłym transferem. Wideo/PRESS ASSOCIATION /© 2021 Associated Press

Przed meczem trener Kosta Runjaic miał sporo zmartwień na głowie. Z powodu urazów wystąpić nie mogli Damian Dąbrowski, Michał Kucharczyk, Rafał Kurzawa i Alexander Gorgon. Jeszcze w piątek niepewny był występ także Dante Stipicy. Chorwat opuściłby pierwsze spotkanie, odkąd przed ponad dwoma laty dołączył do zespołu Portowców. Szczegółowe sobotnie badania wykazały jednak, że golkiper jest gotowy do gry.

Siłą rzeczy skład szczecinian był nieco przemeblowany. W środku pola znalazło się miejsce dla dwóch młodzieżowców - Kacpra Kozłowskiego i Macieja Żurawskiego. Na szpicy tradycyjnie już Runjaic postawił na Zahovicia. W coraz lepszej formie fizycznej jest były napastnik Piasta Piotr Parzyszek, ale na razie piąty mecz w sezonie zaczął na ławce rezerwowych.

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice. Jean Carlos wysłał ostrzeżenie

Pierwsze ostrzeżenie w stronę gliwiczan wysłał Jean Carlos. Skrzydłowy Pogoni Szczecin wbiegł w 6. minucie za plecy obrońców gości, z dużym spokojem przyjął piłkę na klatkę piersiową i posłał ją do siatki. Sędzia liniowy wskazał jednak, że Hiszpan był na pozycji spalonej.

Kilkadziesiąt sekund później akcja przeniosła się do pola karnego Stipicy. Piast wykonywał kilka rzutów rożnych z rzędu, a po każdym z nich w strefie obronnej Portowców robiło się gorąco. Po kwadransie gry przypomniał o sobie Kamil Drygas. Rosły pomocnik zaimponował przygotowaniem gimnastycznym - w ułamku sekundy złożył się do uderzenia przewrotką. Piłka poszybowała jednak zdecydowanie za wysoko.

W 22. minucie składną kontrę prawym skrzydłem przeprowadził Piast. Tym, który miał ją wykończyć, był Michał Żyro. Grający w tym meczu jako wysunięty napastnik zawodnik minął się jednak z piłką. Kilka minut później strzału sprzed pola karnego próbował Patryk Sokołowski. I tym razem zabrakło jednak precyzji.

Ostrzeżenie numer dwa. Pogoń Szczecin wyszła na prowadzenie

W 34. Minucie nie było już wątpliwości. Jean Carlos otworzył wynik spotkania. Skrzydłowy zdecydował się na uderzenie z ponad 20 metrów. Piłka po jego strzale odbiła się od pleców Jakuba Czerwińskiego i wpadła do bramki kompletnie zdezorientowanego Frantiska Placha.

Kibice zgromadzeni na szczecińskim stadionie skandowali "Portowcy, my chcemy goli", tymczasem to Piast był bliski wyrównania. Sam na sam ze Stipicą wychodził Żyro, ale Chorwat zdecydował się na ostrą szarżę, która przyniosła skutek.

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice. Energetyczny początek drugiej połowy

Druga połowa rozpoczęła się od zrywu Piasta. Swoją okazję miał Arkadiusz Pyrka, ale dobrze interweniowali defensorzy Pogoni. Chwilę później to "Portowcy" stanęli przed szansą na bramkę. Mocno z dystansu uderzył Maciej Żurawski. Na przestrzeni kilku minut szczęścia próbowali jeszcze Kamil Drygas i Kacper Kozłowski.

Po godzinie gry na boisku zameldował się kolejny młodzieżowiec, a do tego wychowanek Pogoni - Kacper Smoliński. Zmienił kontuzjowanego Macieja Żurawskiego, który zaprezentował się przeciętnie. Na razie środkowy pomocnik nie potrafi nawiązać formą do wiosny, kiedy na wypożyczeniu w Warcie sprawował się bardzo dobrze.

W 69. minucie doskonałą okazję na podwyższenie wyniku miał Luka Zahović. Prostopadle do Słoweńca podał Sebastian Kowalczyk. Napastnik dobrze przyjął piłkę, ale z ostrego kąta uderzył tylko w boczną siatkę. Zahović wciąż czeka więc na przełamanie. Ostatniego gola dla Pogoni strzelił 12 grudnia zeszłego roku.

Kilka minut później niewykorzystana okazja niemalże zemściła się na Pogoni. Piłka trafiła do stojącego kilkadziesiąt centymetrów od bramki Stipicy Alberto Torila. Ten oddał strzał, ale intuicyjna interwencja Chorwata uchroniła Portowców od straty gola.

Pogoń Szczecin zafundowała swoim kibicom nerwową końcówkę

Im bliżej końca spotkania, tym więcej na boisku było nerwów. Piłkarzom Piasta się spieszyło, podczas gdy "Portowcy" chcieli utrzymać wynik. Sędzia musiał często używać gwizdka, a kibice reagowali niezwykle żywiołowo.

Ostatecznie jednak szczecinianie utrzymali skromne prowadzenie i dopisali sobie trzy punkty. Za tydzień - w niedzielę o 20 - zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. 

Jakub Żelepień

Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź!

Jean Carlos strzelcem gola w meczu Pogoń Szczecin - Piast Gliwice/Krzysztof Cichomski/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem