Partner merytoryczny: Eleven Sports

Na Islandię przez Gdańsk. Długa droga polskiego pucharowicza

Pogoń Szczecin zagra w czwartek rewanżowe spotkanie I rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy przeciwko KR Reyjkavik. Na daleką Islandię „Portowcy” wyruszyli jednak już we wtorek rano.

Pogoń Szczecin leci do Rejkawiku przez Gdańsk
Pogoń Szczecin leci do Rejkawiku przez Gdańsk / Marcin Bielecki (PAP)/PAP

W pierwszym spotkaniu - rozegranym w Szczecinie - podopieczni Jensa Gustafssona wygrali 4-1. Rewanż wydaje się być więc jedynie formalnością. Tyle że najpierw na tenże rewanż drużyna musi dotrzeć, a to wcale nie jest takie łatwe.

Pogoń Szczecin leci na Islandię

Klubowi nie udało się ostatecznie zorganizować lotu czarterowego z Goleniowa na Islandię. - Rozważano różne rozwiązania, natomiast ostatecznie podjęto decyzję o wylocie samolotem rejsowym z Gdańska 2 dni przed meczem. Wpływ na to miała przede wszystkim dostępność miejsc dla około 50-osobowej grupy - mówi w rozmowie z Interią Krzysztof Ufland, rzecznik prasowy Pogoni.

Erik ten Hag: Cristiano Ronaldo nie jest na sprzedaż. WIDEO/AP/© 2022 Associated Press

Samolot z Gdańska odlatuje o 18:25. To oznacza, że piłkarze na lotnisku muszą zameldować się około 16. Aby dotrzeć na czas i uniknąć nerwowych sytuacji, zespół wyruszył ze Szczecina tuż po porannym treningu. Na lotnisku w Keflaviku samolot z "Portowcami" wyląduje około 22:30 polskiego czasu. Podróż potrwa więc kilkanaście godzin.

W środę - już na Islandii - zespół odbędzie ostatni trening. W czwartek odbędzie się natomiast spotkanie z KR Reyjkavik. Bezpośrednio po meczu drużyna uda się w drogę powrotną. Tym razem już samolotem czarterowym, bezpośrednio go Szczecina. Na inne rozwiązania nie byłoby czasu, ponieważ już w niedzielę "Portowcy" zmierzą się w lidze z Widzewem Łódź.  

Jakub Żelepień, Interia 

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem