Partner merytoryczny: Eleven Sports

Młodzieżowiec miesiąca Ekstraklasy chce podążać swoją drogą

W sobotę po południu odbędzie się mecz Cracovia – Górnik. W Zabrzu liczą na dobry występ, a przede wszystkim na punkty w starciu z dobrze ostatnio w lidze prezentującymi się „Pasami”. Dużo może też zależeć od postawy Krzysztofa Kubicy, który w ostatnich dniach został uznany przez Ekstraklasę młodzieżowcem miesiąca.

Ekstraklasa, Górnik Zabrze: Krzysztof Kubica: "Nie dać się zdominować". Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Dobra gra wysokiego piłkarza, 192 cm wzrostu, nie została nie zauważona. To w dużej mierze dzięki niemu Górnik wygrał w lidze dwa spotkania, ze Stalą Mielec 1-0 i z Jagiellonią Białystok 3-1. Kubica zdobył w nich dwa gole, oba w starciu z "Jagą", a także dorzucił asystę. Ten mecz w Białymstoku, jak mówi, był jego najlepszym występem w Ekstraklasie.

Strzelił też gola w końcówce meczu z mielczanami, ale sędziowie dopatrzyli się zagrania ręką i po weryfikacji VAR to trafienie nie zostało uznane. W sierpniowej rywalizacji o miano "Młodzieżowca Miesiąca PKO Banku Polskiego" wyprzedził Jakuba Kamińskiego z Lecha Poznań oraz Mateusza Żukowskiego z Lechii Gdańsk.

Duże wyróżnienie

Ekstraklasa na swojej stronie tak uzasadniła wybór Krzysztofa Kubicy: Trudno o bardziej efektywnego gracza w minionym miesiącu - nie tylko w jego grupie wiekowej, ale w ogóle w gronie ligowców - niźli laureat nagrody. Pomocnik ten bowiem zagrał w tym okresie zaledwie 215 minut, czyli mniej niż 2,5 spotkania, a mimo to zdołał zainkasować trzy punkty w klasyfikacji kanadyjskiej. Wynik ten zawdzięcza asyście przy zwycięskim trafieniu z PGE FKS Stalą Mielec oraz dubletowi przeciwko Jagiellonii Białystok. Bez jego zagrań Górnik miałby cztery punkty mniej. W sierpniu każda próba posłana przez Krzysztofa Kubicę w światło bramki przeciwników zamieniała się w gola. Oprócz tego miał jeszcze jeden strzał niecelny. Ponadto podawał 95 razy (średnio raz na 2,3 minuty gry), z tego 77-krotnie udało mu się zaadresować piłkę dokładnie do nogi partnera z zespołu (skuteczność - 81,1 proc.). On sam przyjął zaś 87 zagrań kolegów".

- Bardzo się cieszę, że zostałem nagrodzony wyróżnieniem młodzieżowca miesiąca przez Ekstraklasę. Cieszyłem się, że byłem nominowany, a potem że zdobyłem nagrodę. To też jednak zasługa całego zespołu, bo w sierpniu dobrze graliśmy, wygraliśmy dwa spotkania, a mnie udało się strzelić dwie bramki i zanotować asystę. Bardzo się z tego cieszę. Nie wygrałem tego sam, ale z pomocą kolegów - zaznacza.

Bojowe nastawienie

Kubica, jak Tomasz Jodłowiec, 49-krotny reprezentant Polski, obecnie piłkarz Piasta Gliwice, jest wychowankiem Koszarawy Żywiec. Czy 21-latek podąży jego śladem? - Zdobył kilka razy mistrzostwo Polski, kto by nie chciał iść w jego ślady. Ja jednak chcę podążać swoją drogą, iść jeszcze dalej. Bardzo się cieszę, że mogłem go poznać, podpatrywać jak byłem młody. W szkole, gdzie się uczyłem, wiele o nim mówiono, z tamtego regionu pochodzi również Mateusz Kupczak. Chciałbym osiągnąć tyle co on, a nawet jeszcze więcej - tłumaczy ambitny zawodnik górniczego klubu.       

Teraz przed 21-letnim defensywnym pomocnikiem mecz z Cracovią. Początek spotkania w Krakowie w sobotę o godzinie 15.00.      

- Na pewno nastawienie jest bojowe, chcemy wygrać ten mecz, bo to jest najważniejsze. Kluczem do sukcesu będzie to, żeby nie dać się Cracovii zdominować. Oni lubią grać wysokim pressingiem, lubią dominować rywala. Odbierać piłki na połowie przeciwnika, przerywać akcje. Jak będziemy spod tego pressingu wychodzili, to będzie dobrze. Jesteśmy przygotowani, żeby walczyć do samego końca, cała szatnia jest tak nastawiona - podkreśla młodzieżowiec Górnika.

Michał Zichlarz

Krzysztof Kubica/MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem