Partner merytoryczny: Eleven Sports

Milik: Piłka nożna dla kibiców

„Piłka nożna dla kibiców” napisał kilka chwil po wylądowaniu w Warszawie Arkadiusz Milik. Jutro napastnik Ajaksu zagra przeciwko Legii w 1/16 finału Ligi Europejskiej. – Przez brak kibiców na pewno ucierpi widowisko – powiedział napastnik reprezentacji Polski.

Milik w pierwszym meczu strzelił zwycięskiego gola dla Ajaksu
Milik w pierwszym meczu strzelił zwycięskiego gola dla Ajaksu/AFP

Zdaniem Milika obecność kibiców Legii pomogłaby też piłkarzom Ajaksu. 

- Jesteśmy młodym zespołem, który nie ma dużego obycia w wielkim futbolu. Gra przy wypełnionym po brzegi stadionie byłaby dla nas cennym doświadczeniem, moglibyśmy sprawdzić po raz kolejny, jak radzimy sobie z presją. Ale na pewno w gorszej sytuacji jest Legia, która traci swój atut - powiedział Milik.

Dla 20-letniego napastnika przyjazd do Warszawy jest bardzo miłym przeżyciem. 

- Czuję się tutaj jak w domu. Warszawa kojarzy mi się ze zgrupowaniami kadry, teraz jest trochę inaczej, bo przecież reprezentuję zagraniczny klub w meczu przeciwko polskiej drużynie - dodał.

Jego zdaniem Legia niczym nie zaskoczy jutro Ajaksu. 

- Mamy ich rozpracowanych. To zespół, który ma wielu szybkich piłkarzy, zwłaszcza na skrzydłach. To właśnie na bokach pomocy będzie koncentrować się największe zagrożenie z ich strony - zauważył.

Przed tygodniem Milik strzelił jedynego gola w meczu z Legią. Jutro, jak sam powiedział, nie nastawia się na indywidualne popisy. 

- Najważniejsze, żebyśmy awansowali. Za trzy dni obchodzę urodziny. Awans w Lidze Europejskiej i wygrana w weekend z PSV w Eredivisie będą doskonałymi prezentami - zakończył.

Krzysztof Oliwa

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem