Mieli ogromny problem. Czy zdążyli rozwiązać go na czas?
Radomiak Radom podejmie dziś wieczorem Pogoń Szczecin. W ostatnich dniach bardzo dużo mówiło się o stanie murawy na stadionie beniaminka. Krążące w sieci zdjęcia sugerowały, że zespół groundsmenów czeka sporo pracy.
W Radomiu podjęto decyzję, aby podczas przerwy reprezentacyjnej zamontować pod płytą boiska system do podgrzewania murawy. To jeden z wymogów PZPN-u, który klub musiał spełnić, aby otrzymać warunkową zgodę na używanie w Ekstraklasie radomskiego stadionu. Problem w tym, że takie prace są dość inwazyjne dla trawy.
Radomiak Radom - Pogoń Szczecin. Co ze stanem murawy?
Publikowane w mediach społecznościowych zdjęcia przedstawiały placki ziemi i dziury na boisku. Tym, co pogorszało sytuację, był fakt, że na dwa dni przed meczem - czyli w zeszłą sobotę - na tym samym stadionie miał odbyć się mecz w III lidze pomiędzy Bronią Radom a Pelikanem Łowicz.
Na szczęście spotkanie udało się przenieść na obiekt w Kozienicach, dzięki czemu zespół specjalistów zyskał więcej czasu na odpowiednie przygotowanie płyty. To poskutkowało, bo ta wygląda już lepiej. Potwierdził to zresztą sam trener Radomiaka, Dariusz Banasik. - Wydaje mi się, że pracownicy MOSRiR robią wszystko, aby murawa była bardzo dobrze przygotowana. Wiadomo, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy, bo było montowane podgrzewanie i bardzo cieszymy się, że ono jest. Prace trwają przez całą dobę, boisko wygląda nieźle - zapewniał szkoleniowiec.
Spotkanie Radomiaka Radom z Pogonią Szczecin rozpocznie się dziś o 20:30.
Jakub Żelepień