Partner merytoryczny: Eleven Sports

​Michał Probierz gratuluje swoim piłkarzom... mistrzostwa Polski!

Do końca ligowych rozgrywek jeszcze siedem decydujących kolejek, a trener Michał Probierz już gratuluje swoim zawodnikom mistrzostwa Polski. Trener Jagiellonii nie zostawia suchej nitki na regulaminie rozgrywek Lotto Ekstraklasy, gdzie po zakończeniu sezonu zasadniczego punkty dzielone są na pół. - Od samego początku nie byłem zwolennikiem takiego systemu. Niektóre drużyny grały dziś o cztery punkty, a inne o nic. To bardzo niesprawiedliwe - podkreśla szkoleniowiec Jagi.

Michał Probierz po meczu z Piastem. Wideo/Michał Zichlarz/INTERIA.TV

Na pomeczowej konferencji po meczu Piast - Jagiellonia, doświadczony szkoleniowiec zaczął z przekąsem, w swoim stylu.

- Chciałem pogratulować swoim zawodnikom zdobycia mistrzostw Polski. Teraz rozpoczynamy rozgrywki o puchar maja i albo się uda, albo się nie uda. Na pewno zrobimy wszystko, żeby potwierdzić to, że jesteśmy mocnym zespołem. Jestem dumny z tej drużyny. Zajmujemy pierwsze miejsce i teraz czekają nas bardzo ciekawe spotkania u siebie - mówił trener Probierz.

Dzisiejsza wygrana 1-0 w Gliwicach, to już 18. zwycięstwo "Jagi" w tym sezonie. Do meczów w grupie mistrzowskiej jedenastka z Białegostoku przystąpi z 30. punktami. Legia ma punkt mniej, a Lech traci dwa "oczka" do lidera z Podlasia.

Wygrana z Piastem nie przyszła gościom łatwo. - Jeśli chodzi o mecz w Gliwicach było bardzo nerwowo. Brakowało nam spokoju. Nie tak chcieliśmy zacząć, ale zrobiliśmy to co najważniejsze, dobre rozegranie i bramka Sheridana, która rozstrzygnęła o losach - komentował trener Jagiellonii.

Zupełnie inne nastroje w Gliwicach. Wicemistrz Polski przystępuje do rozgrywek w grupie spadkowej z 15. lokaty, mając na koncie piętnaście punktów. Trener Dariusz Wdowczyk nie traci jednak wiary w swój zespół.

- Nie ustępowaliśmy Jagiellonii i było to jedno z naszych lepszych spotkań. Było to zresztą bardzo ciekawe widowisko, strzały z jednej i drugiej strony. Przed nami siedem trudnych kolejek. Na każde spotkanie trzeba się mobilizować, a jeśli w każdym kolejnym meczu będziemy wychodzić z takim nastawieniem, jak dzisiaj to będzie dobrze - uważa trener gliwickiej jedenastki.

Za tydzień pierwszym rywalem Jagiellonii w grupie mistrzowskiej będzie Pogoń. Z kolei Piast zaczyna od wyjazdowego meczu w grupie spadkowej z Arką.

Michał Zichlarz, Gliwice

Michał Probierz podczas spotkania Jagiellonia - Piast/Andrzej Grygiel/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem