Maciej Skorża: Zrobiłem zmiany, bo myślałem, że przegonimy Legię
Maciej Skorża nie owijał w bawełnę. Wystawił na początek meczu z Podbeskidziem skład, który rzadko mogą oglądać kibice, ale wobec słabego występu Legii w pierwszej połowie spotkania z Pogonią rzucił do boju Szymona Pawłowskiego i Kasapra Hamalainena. Udało się, ale nie do końca. Lech wygrał, ale Legia też zgarnęła trzy punkty. – W przerwie czuliśmy, że możemy wyprzedzić Legię, dlatego zrobiłem zmiany – powiedział po meczu w Bielsku-Białej trener "Kolejorza" Maciej Skorża.
Lech z Legią spotkają się już 2 maja w finale Pucharu Polski. Jednak ich korespondencyjna rywalizacja już mogła mieć duże znaczenie. W razie potknięcia mistrzów Polski to "Kolejorz" mógł wskoczyć na pierwsze miejsce i w 31. kolejce podejmować legionistów przy Bułgarskiej. - Była taka szansa, dlatego wprowadziłem Pawłowskiego i Kaspra, czuliśmy, że możemy wskoczyć na pierwsze miejsce, ale jednak tak się nie stało. Mimo tego fajnie, że nie wystawiłem najlepszego składu, a i tak udało nam się wygrać - mówił po meczu Skorża.
Jak sam przyznał Podbeskidzie postawiło mu trudniejsze warunki niż mógł się spodziewać. - Myślałem że będzie łatwiej, ale gospodarze spisywali się naprawdę dobrze. Zwłaszcza po golu dla nas były momenty, kiedy przejmowali inicjatywę i mogli nam zagrozić - dodał trener "Kolejorza".
Dla Lecha jeszcze większe wyzwanie czeka 2 maja, kiedy zagrają przeciwko Legii w finale Pucharu Polski. Jak na razie nie wiadomo, czy Skorża będzie mógł wystawić optymalny skład. - Lovrencicsa próbujemy postawić na nogi, co do Paulusa (Arajuuriego - przyp. red), w czwartek nie będzie trenował, ale jeśli nie wróci to zdrowia, to mamy pod ręką Tomasa Kadara, więc nie ma się o co obawiać - podkreślił.
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 06.12.2024 | Górnik Zabrze | 2 - 1 | Lech Poznań | Relacja |
PKO Ekstraklasa 31.01.202520:30 | Lech Poznań | - | Widzew Łódź |