Partner merytoryczny: Eleven Sports

Liga Konferencji. Śląsk Wrocław wraca do pucharów po sześciu latach

W czwartek Śląsk Wrocław rozpocznie grę w eliminacjach piłkarskiej Ligi Konferencji i będzie to powrót zespołu ze stolicy Dolnego Śląska do europejskich pucharów po sześciu latach. Największym sukcesem do tej pory był ćwierćfinał Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 1976/77.

Michał Listkiewicz dla Interii: Sousa mógł posypać głowę popiołem. Wideo/Zbigniew Czyż/INTERIA.TV

Ostatni raz Śląsk w europejskich pucharach grał w sezonie 2015/16, kiedy występował w eliminacjach Ligi Europy. W pierwszej rundzie wrocławianie wyeliminowali wówczas NK Celje (1-0, 3-1) ze Słowenii, ale w kolejnej musieli uznać wyższość IFK Goeteborg (0-0, 0-2). W sumie będzie to 12. podejście zespołu ze stolicy Dolnego Śląska do rozgrywek międzynarodowych.

Najlepiej zielono-biało-czerwoni radzili sobie w sezonie 1976/77 w nieistniejącym już Pucharze Zdobywców Pucharów, gdzie dotarli do ćwierćfinału. Tam drużyna prowadzona przez legendarnego trenera Władysława Żmudę zmierzyła się z SSC Napoli. W pierwszym meczu na Stadionie Olimpijskim w obecności ponad 40 tysięcy kibiców padł bezbramkowy remis. W rewanżu Włosi już po dziewięciu minutach prowadzili 1-0, zaraz po przerwie dołożyli kolejnego gola i skończyło się na 2-0.

Do dzisiaj trwają wśród kibiców Śląska, ale też i samych byłych piłkarzy, spekulacje: "co by było gdyby". Co by było gdyby najlepszy strzelec wrocławian Jan Sybis był zdrowy, co by było gdyby zawodnicy we Włoszech koncentrowali się tylko na samym spotkaniu, a nie zwiedzaniu i chodzeniu po sklepach.

Komentujemy wszystkie mecze na żywo!/interia/materiały prasowe

Sezon wcześniej wrocławianie grali w Pucharze UEFA i z tym startem związane są równie gorące wspomnienia, bo na Dolny Śląsk przyjechał wówczas wielki Liverpool FC. Śląsk wcześniej wyeliminował GAIS ze Szwecji (1-2, 4-2), Royal Antwerp (1-1, 2-1) i w trzeciej rundzie trafili na Anglików. Liverpool okazał się zdecydowanie lepszy (1-2, 0-3), ale do dzisiaj starci fani wspominają wypełniony po brzegi Stadion Olimpijski a piłkarze z uśmiechem mówią, jak to goście byli lepiej przygotowani sprzętowo do gry na zmarzniętej murawie niż gospodarze.

W roku 1987 Śląsk zdobył po raz drugi w swojej historii Puchar Polski i wywalczył prawo gry w Pucharze Zdobywców Pucharów. Los nie był dla polskiej drużyny łaskawy, bo już w pierwszej rundzie trafiła na silny Real Sociedad. W hiszpańskiej ekipie grali tacy piłkarze jak Luis Arkonada, Jose Mari Bakero, czy Txiki Begiristain, a na ławce trenerskiej siedział słynny John Toshack. Na wyjeździe Śląsk zremisował 0-0, ale u siebie przegrał 0-2 i szybko pożegnał się z pucharami.

Rywalizacja z Hiszpanami nabrała na lata wyjątkowego znaczenia, bo Śląsk na kolejny start na arenie międzynarodowej musiał czekać aż 24 lata. Wrocławscy kibice wspominali, jak to kiedyś było, do sezonu 2011/12, kiedy ich zespół zagrał w eliminacjach Ligi Europy. Pod wodzą trenera Oresta Lenczyka wyeliminowali wówczas m.in. Dundee United (1-0, 2-3) a także Łokomotiw Sofia (0-0, 0-0, k: 4-3). W sumie Śląsk rozegrał 50 meczów w europejskich pucharach - odniósł 16 zwycięstw, 14 razy remisował i doznał 20 porażek, strzelił 68 goli a stracił 87.

W czwartek o godz. 20 mecz numer 51. a rywalem będzie Paide Linnameeskond z Estonii. Rewanż zostanie rozegrany we Wrocławiu tydzień później (godz. 21).

Autor: Mariusz Wiśniewski

Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj!

Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!

Piłkarze Śląska Wrocław/Newspix
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem