Legia Warszawa. Vuković: Z Jagiellonią gramy w złym momencie
Trener piłkarzy Legii Warszawa, Aleksandar Vuković, zgodził się, że Jagiellonia Białystok, którą mistrz Polski podejmie w sobotę w 2. kolejce Ekstraklasy, to "niewygodny" rywal. - Niewygodny jest też moment, w którym gramy, czyli po meczu w europejskich pucharach" - dodał.
W środę Legia przegrała z Omonią Nikozja 0-2 po dogrywce w 2. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów i straciła szansę na awans do fazy grupowej. Może jedynie zakwalifikować się do Ligi Europy.
Vuković zaznaczył jednak, że jego podopieczni nie mogą robić z tej porażki tragedii.
- Stan emocjonalny to jeden z aspektów, na które musimy zwrócić uwagę. Taka jest też rola trenera. Jest na pewno zawód, żal i złość, ale nigdy nie miałem takiego podejścia, że są mecze, których nie da się przegrać. Nie powinno to na nas zrobić jeszcze większego wrażenia - podkreślił.
Legioniści spróbują powetować sobie odpadnięcie z LM w zaplanowanym na sobotę na godz. 20.00 meczu w Warszawie z Jagiellonią. Obecny sezon w ekstraklasie rozpoczęli od wyjazdowego zwycięstwa nad Rakowem Częstochowa 2-1, natomiast zespół z Białegostoku zremisował u siebie z Wisłą Kraków 1-1.
- To dla nas niewygodny rywal, ale niewygodny jest przede wszystkim moment, w którym gramy. Stara prawda mówi, że spotkanie po meczu w europejskich pucharach, tym bardziej 120-minutowym, jest bardzo wymagające. Musimy sobie z tym poradzić, włożyć maksymalny wysiłek. Pomaga świadomość, że później będziemy mieli kilka chwil, żeby odpocząć i przygotować się do dalszej części sezonu - stwierdził Vuković.
Po tej kolejce Ekstraklasa będzie pauzować ze względu na mecze reprezentacji narodowych w Lidze Narodów. Polskę czekają wyjazdowe spotkania z Holandią 4 września oraz Bośnią i Hercegowiną trzy dni później.
- Ta przerwa dla nas będzie bardzo istotna. To jest moment, w którym będziemy mogli zebrać ludzi, którzy leczą kontuzje, wracają po urazach. Będzie nam brakowało kilku reprezentantów krajów, ale na pewno wykorzystamy ten czas na solidną pracę, na regenerację i odpoczynek po tym pierwszym, intensywnym okresie, który będzie za nami po jutrzejszym meczu. Planujemy też sparing 5 września, jesteśmy w trakcie ustalania rywala, prawdopodobnie będzie to jedna z pierwszoligowych drużyn - poinformował szkoleniowiec Legii.
Od początku tego sezonu Jagiellonię prowadzi trener Bogdan Zając. Zastąpił on w lipcu Bułgara Iwajło Petewa.
- Faktycznie jest inny trener, natomiast wydaje mi się, że to drużyna bardzo zbliżona do tej z poprzedniego sezonu, choć na pewno będzie chciała uzyskać więcej niż wtedy. Na to ją z pewnością stać - ocenił Vuković.
Vuković przyznał też, że kontuzja Mateusza Wieteski z meczu z Omonią wygląda na poważną.
- Uraz wyklucza go z jutrzejszego meczu, a na pewno i na najbliższy czas. Dokładna diagnoza dopiero nastąpi i będziemy wiedzieć, jak długa ta przerwa będzie. Ale jesteśmy pogodzeni z tym, że to nie jest kontuzja, którą zaleczymy w ciągu kilku dni - powiedział serbski szkoleniowiec.
W ostatnich 10 spotkaniach Legii z Jagiellonią w Ekstraklasie warszawianie odnieśli tylko dwa zwycięstwa. Rywale triumfowali trzykrotnie, pięć razy był remis.