Partner merytoryczny: Eleven Sports

Legia Warszawa. Czesław Michniewicz wychwala prezesa Rakowa Częstochowa

Czesław Michniewicz był gościem "Prawdy Futbolu". Trener Legii Warszawa rozmawiał z Romanem Kołtoniem o tym, jak podnosić poziom PKO Ekstraklasy i młodych polskich piłkarzy. Dyskusja dotknęła wielu ciekawych tematów, między innymi zamiarów transferowych klubów PKO Ekstraklasy.

Prawda Futbolu. Czesław Michniewicz: Raków Częstochowa ma mocną kadrę. Wideo/Prawda Futbolu/INTERIA.TV

Trener Legii twierdzi, że problemem w Polsce jest intensywność treningów. - Wielokrotnie słyszymy przecież, że zawodnicy, którzy wyjeżdżają z naszej ligi, potrzebują czasu, aby dostosować się do większego natężenia zajęć i zwiększonej rywalizacji w zespole. Widzimy gdzie podążą świat i Europa, łatwo dostrzec różnicę - stwierdził były selekcjoner kadry młodzieżowej.

- Zaszczepiłeś mi takie słowo "intensywność". Do mnie to trafia, bo właśnie tego mi brakuje oglądając naszą ekstraklasę, czy naszą reprezentację, lub Lecha w europejskich pucharach - odpowiadał i kierował dyskusją w kolejnych kierunkach prowadzący Roman Kołtoń.

Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie

Kiedy temat zaczął dotykać bardziej bezpośrednio konkretnych klubów PKO Ekstraklasy, ciekawej wypowiedzi udzielił Michniewicz - Raków nie powiedział jeszcze ostatniego słowa jeśli chodzi o transfery. Poznałem osobiście prezesa Rakowa, jest rozochocony tym co zastał w rozgrywkach. Jest skory włożyć dodatkowe pieniądze, by włączyć się na stałe do tej ligowej czołówki - zdradził mistrz Polski z 2007 roku.

Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!

- Nadrobiłem zaległości, oglądałem na "Amazon" film o Mourinho. Tam był pokazany problem z Christianem Eriksenem, który chciał odejść do Interu. Teraz po roku to Inter chce się go pozbyć, a to jest w dalszym ciągu świetny piłkarz. Po prostu nie pasuje do Interu - mówił Michniewicz o skomplikowanych losach piłkarzy i ich transferów.

Kliknij, by obejrzeć cały materiał

MR

Trener Czesław Michniewicz/Jakub Piasecki/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem