Partner merytoryczny: Eleven Sports

Legia Warszawa. Bilek: Myślę, że taki sam problem jak my, ma również Legia Warszawa

- Wiemy doskonale, że Legia to obecnie najsilniejszy zespół w Polsce. Znam bardzo dobrze ten klub, zresztą mogłem się o tym osobiście przekonać, gdy byłem piłkarzem Zagłębia Lubin. Wiem, że Legia ma piękny stadion, grają ofensywny futbol i zdajemy sobie sprawę, że czekać nas będzie bardzo trudna przeprawa - mówi w rozmowie z Polsatsport.pl Jiří Bílek - dyrektor sportowy Slavii Praga.

Legia To Jest Potęga - Odcinek 15. Przegrana z Dinamem Zagrzeb i co dalej? Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Przegrana rywalizacja z Ferencvarosem sprawiła, że Slavia straciła szanse awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Co zadecydowało o tym, że tego dwumeczu nie zdołaliście rozstrzygnąć na swoją korzyść?

Cóż odpadliśmy z walki o Ligę Mistrzów i nie jesteśmy szczęśliwi z tego powodu. Nie da się ukryć, że przegraliśmy ten dwumecz przede wszystkim przez własne błędy, zwłaszcza w pierwszym spotkaniu. W Budapeszcie oba gole straciliśmy przez nasze proste pomyłki. Przy pierwszej bramce zawinił nasz bramkarz, a druga to efekt głupiego faulu. W rewanżu u siebie zrobiliśmy wszystko, aby odwrócić niekorzystny wynik. Uważam że wybraliśmy właściwą taktykę, w pierwszej połowie strzeliliśmy jednego gola i wydawało się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Niestety, ale nie udało nam się odrobić strat.

W lidze czeskiej wygraliście wszystkie trzy mecze, ale styl gry Slavii był w nich daleki od oczekiwań kibiców. W czym jest problem?

Myślę, że taki sam problem jak my, ma również Legia Warszawa. Dla nas ten szczyt formy przypada właśnie na początku sezonu. Te wielkie kluby jak Real Madryt, Barcelona czy choćby zespoły niemieckie optymalną formę mogą zbudować na okres późniejszy. Dla nas problemem okazał się powrót zawodników z wakacji. Działo się to w różnych terminach i z różnych powodów. Część piłkarzy wracała po mniej lub bardziej długich przerwach spowodowanych kontuzjami. Inni, choćby ze względu na występy na Euro, rozpoczęli później urlopy i tym samym ich przygotowania także się przesunęły w czasie. Dlatego nie było to łatwe zadanie, aby cały zespół był w optymalnej dyspozycji. Stąd też cieszyliśmy się z wygranych meczów ligowych, natomiast styl w jakim je odnosiliśmy nie był dla nas najważniejszy.

W tym sezonie Peter Olayinka i Abdallah Sima grają zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Jeden i drugi piłkarz byli liderami Slavii w zeszłym sezonie.

Jeśli chodzi o tych dwóch piłkarzy, to są to przykłady w których doskonale widać, że na początku sezonu jeden i drugi nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji. Wszyscy łącznie z nimi zdajemy sobie sprawę, że sporo im brakuje do stuprocentowej formy. Obaj pod koniec zeszłego sezonu grali z kontuzjami. Przez te urazy nie mieli normalnych wakacji, ale widać, że z każdym dniem ich forma jest coraz lepsza. Ciężko pracują aby wrócić do gry i mamy nadzieję, że ich powrót do pełnej dyspozycji nie potrwa już długo.

Czytaj więcej na PolsatSport.pl. Kliknij TUTAJ!

Legia Warszawa/PIOTR KUCZA/FOTOPYK / NEWSPIX.PL/Newspix

Polsat Sport

Zobacz także

Sportowym okiem