Legia - Stal. Były współwłaściciel Legii zaapelował do Dariusza Mioduskiego
Maciej Wandzel, który razem z Bogusławem Leśnodorskim odsprzedał udziały w Legii Warszawa Dariuszowi Mioduskiemu, zareagował na szóstą kolejną ligową przegraną mistrza Polski. Jego zdaniem klub powinien ponownie zatrudnić Stanisława Czerczesowa.
Kompromitująca seria Legii Warszawa trwa. Mistrz Polski prowadził ze Stalą Mielec 1-0, ale ostatecznie przegrał 1-3 i wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Po raz ostatni Legia Warszawa sześć ligowych spotkań z rzędu przegrała... 71 lat temu! To najdobitniej pokazuje skalę zapaści Legii.
Na kolejną porażkę legionistów zareagował Maciej Wandzel, który wraz z Bogusławem Leśnodorskim i Dariuszem Mioduskim był współwłaścicielem klubu. Później stery samodzielnie objął Mioduski.
Legia Warszawa. Stanisław Czerczesow ratunkiem dla klubu?
Wandzel zwrócił się z apelem właśnie do obecnego właściciela Legii.
"Darek. Sorry, że tak wprost. Proszę wsiądź do samolotu do Moskwy czy Insbrucku i poproś trenera Czerczesowa aby pomógł Legii uratować ten sezon. Bez warunków. Moim zdaniem jest 51% szans że to zrobi. Przynajmniej spróbuj. Tak się dalej nie da. Trener juniorów tego nie uratuje" - napisał na Twitterze Wandzel (pisownia oryginalna).
Nie jest tajemnicą, że Czerczesow, który prowadził Legię w sezonie 2015/16, ma dobry kontakt z Mioduskim. Niedawno spotkał się z nim w Warszawie, gdy trenerem Legii był jeszcze Czesław Michniewicz. 58-letni szkoleniowiec ostatnio (w latach 2016-2021) był selekcjonerem reprezentacji Rosji.
WG