Partner merytoryczny: Eleven Sports

Legia - Lech. Berg: Jeśli dojdzie do karnych, mamy już doświadczenie

Trener Legii Warszawa Henning Berg powiedział przed sobotnim finałem Pucharu Polski z Lechem Poznań na Stadionie Narodowym, że jeśli dojdzie do rzutów karnych, jego zespół ma już doświadczenie. W ten sposób wygrał w ćwierćfinale ze Śląskiem Wrocław.

Henning Berg
Henning Berg/Bartłomiej Zborowski/PAP

- Każdy mecz z Lechem jest bardzo zacięty. Wprawdzie przegraliśmy w tym roku w Poznaniu, ale tak naprawdę kontrolowaliśmy spotkanie. W poprzednim sezonie potrafiliśmy pokonać ten zespół. Jeśli w sobotę zagramy na sto procent naszych możliwości, to na pewno mamy bardzo duże szanse zwycięstwa. Nie ma sensu dyskutować, kto będzie faworytem. Czeka nas otwarte spotkanie. My przede wszystkim musimy skupić się na sobie - podkreślił Berg podczas piątkowej konferencji prasowej na Stadionie Narodowym.

Ubiegłoroczny finał, w którym zmierzyły się Zawisza Bydgoszcz i Zagłębie Lubin, zakończył się rzutami karnymi (lepsi okazali się bydgoszczanie). Czy podopieczni Berga ćwiczą wykonywanie "jedenastek"?

- Trenujemy karne przez cały sezon, to nie jest jednorazowy trening akurat pod kątem finału. Gdyby doszło do jedenastek, to mamy dobre doświadczenie z tej edycji i liczę, że teraz też bylibyśmy górą - przyznał norweski szkoleniowiec.

Berg ma w swoim dorobku Puchar Anglii wywalczony jako piłkarz z Manchesterem United. Czy można atmosferę tamtych rozgrywek porównać z finałem Pucharu Polski?

- Jeszcze nie wiem, przekonamy się w sobotę. Mam nadzieję, że atmosfera będzie taka jak przy okazji meczów ligowych Legii z Lechem, czyli niewyobrażalnie fenomenalna. Zagramy na pięknym stadionie, narodowej arenie. Mam nadzieję, że zapewnimy kibicom wspaniałe widowisko, ale my chcemy przede wszystkim wygrać - powiedział trener, który nie zdradził żadnych szczegółów związanych z kadrą Legii na sobotni mecz.

- Nie mogę ujawnić, kto się pojawi w naszej kadrze. To nie byłoby zbyt profesjonalne, gdybym podał teraz skład. Wszyscy muszą poczekać do jutra - wytłumaczył.

Początek sobotniego meczu w Warszawie o godz. 16. 

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem