Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lechia Gdańsk. Trzy lata temu Piotr Stokowiec zaczął pracę w klubie

Stokowiec jest najbardziej utytułowanym trenerem w historii Lechii. Przypominamy jego najciekawsze wypowiedzi z czasu pracy w Gdańsku.

Lechia Gdańsk. Trener Piotr Stokowiec po meczu z Wisłą Płock: Nie ma mojej zgody na takie granie. wideo/Lechia Gdańsk/INTERIA.TV

Piotr Stokowiec jest najbardziej utytułowanym trenerem w 76-letniej historii Lechii Gdańsk. W 2019 r. odzyskany po 36 latach Puchar Polski. W tym samym roku trzecie miejsce w Ekstraklasie, wyrównanie najlepszego ligowego finiszu Lechii z 1956 r. To sukcesy na boisku. Co poza nim? Stokowiec nie ma tak efektownych konferencji prasowych, jak choćby Michał Probierz, ale kilka perełek się znajdzie, zarówno z konferencji, jak i z wywiadów w czasie jego trzyletniej kadencji. Przygotowaliśmy stosowną listę najciekawszych wypowiedzi trenera z jego czasu w Gdańsku.

1. "Tamtą sytuację porównałbym do posiadania wielu luksusowych aut, tyle że bez serwisu i bez paliwa. Zrobiliśmy pomiary tkanki tłuszczowej, przecierałem oczy, bo od niektórych zawodników lepsze wskaźniki miał nasz kitman Dawid Pajor. Zawodnicy nie byli w stanie wytrzymać jednominutowej gry 1 na 1 czy 2 na 2 na małym polu, przy treningu strzeleckim strzelały mięśnie. W szatni wieża Babel, grupy i grupki. Bywało tak, że zawodnicy opuszczali ośrodek treningowy zanim wszyscy zeszli z treningu. Nawet zastanawialiśmy się ze sztabem, czy niektórzy piłkarze biorą prysznic po zajęciach, tak szybko znikali" - o sytuacji w Lechii w marcu 2018 r., tuż po przejęciu drużyny.

2. "Postanowiłem "wrzucić do szatni granat".(...) Od razu powiedziałem, że nie będę patrzył na nazwiska, ale na plan, który chcemy wykonać. Marco Paixao swoim zachowaniem sam "wystawił się na strzał". To był jego wybór, który mi... nie pozostawił wyboru" - o usunięciu z pierwszej drużyny Marco Paixao, też w marcu 2018 r.

3. "Milosz miał jedną przypadłość, uczulenie na pot. To było coś, co go dyskryminowało w moich oczach" - w grudniu 2018 r. o Miloszu Krasiciu przesuniętym do rezerw Lechii.

4. "Można powiedzieć, że nie ma lepszego miejsca do życia. Nie mówię tu o jakiś atrakcjach, pracy jest tyle, że nie ma wiele czasu na oddech. (...) Piękna kraina, zazdroszczę mieszkańcom, skłaniam się ku temu, by przenieść się tutaj na stałe, niezależnie od tego jak moje losy trenerskie się potoczą. Gdańsk jest miejscem naprawdę wielkich możliwości, tu jest potencjał w postaci kibiców, jest potencjał w postaci klubów" - w marcu 2019 r. o Gdańsku.

5. "Jest po badaniach. Wyszły pozytywnie, natomiast być może zawodnika czekają konsekwencje dyscyplinarne, bo wiele się ostatnio wydarzyło. Możliwe, że przeniesiemy go z grupy gimnastycznej do sekcji chóru" - w marcu 2020 r. o Żarko Udovicziciu, który zamiast się leczyć nagrywał filmy, na których prezentował umiejętności wokalne.

6. "To marzenie każdego trenera, natomiast nie będę się wypowiadał na temat szans. Rozwijam się, żeby kiedyś znaleźć się na tym stanowisku" - w kwietniu 2020 r. o ewentualnej pracy z reprezentacją Polski.

7. "Często to nie klub podejmował decyzję, a sami piłkarze. Rozstaliśmy się z wieloma, z którymi mam bardzo dobre relacje" - w maju 2020 r. o rewolucji w szatni Lechii i radykalnej zmianie składu drużyny w połowie sezonu 2019/20.

8. "Jestem dojrzałym facetem. Wiele przeżyłem, wiele przeszedłem, dajmy każdemu żyć po swojemu. Nie chcę wchodzić w brodzik intelektualny" - w sierpniu 2020 r. odpowiedzi na zaczepkę Sławomira Peszki, z którym nie mają dobrych relacji po wspólnej pracy w Lechii.

9. "Często odnoszę wrażenie, że polscy trenerzy są wsadzani w fiata punto i zmuszani do wygrania Rajdu Dakar" - w sierpniu 2020 r. o oczekiwaniach wobec polskich trenerów i tzw. "odbudowie" polskich zawodników.

10. "Nie jestem gorszym trenerem, niż kiedy dwa razy graliśmy w finale Pucharu Polski" - po odpadnięciu z Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice w lutym 2021 r. Faktycznie nie jest, trzy kolejne mecze w lidze wygrał do zera.

Maciej Słomiński

Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie

Piotr Stokowiec/Zbigniew Czyż/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem