Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1-2

Piłkarze Lechii Gdańsk przegrali przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław 1-2 (0-0) w meczu 15. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Trzy punkty podopiecznym Stanislava Levy'ego zapewnili obrońcy - Adam Kokoszka i Rafał Grodzicki.

Przemysław Kaźmierczak
Przemysław Kaźmierczak/Fot. Adam Warżawa/PAP

Mecz w Gdańsku toczył się w trudnych warunkach atmosferycznych, przy mocno padającym deszczu. Mimo to piłkarze obu drużyn stworzyli całkiem interesujące widowisko.

Pierwsi groźną sytuację stworzyli gospodarze. W 12. minucie Piotr Grzelczak zauważył wysuniętego z bramki Mariana Kelemena. Napastnik Lechii próbował zaskoczyć bramkarza Śląska strzałem z ponad 30 metrów, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.

Kilka minut później szansę na gola miał Śląsk po szybkiej kontrze zakończonej minimalnie niecelnym strzałem Marco Paixao. W odpowiedzi gdańszczanie przeprowadzili składną akcję. Daisuke Matsui zagrał na prawą stronę do Deleu, a ten posłał piłkę w pole karne. Grzelczak jednak nie sięgnął piłki.

W 27. minucie znów pokazał się Paixao. Dobrym dośrodkowanie z prawego skrzydła popisał się Tomasz Hołota. Paixao uderzył głową, a piłka odbiła się od słupka i zmierzała do bramki. W porę z interwencją zdążył Mateusz Bąk.

Końcówka pierwszej połowy należała do podopiecznych Michała Probierza. W doliczonym czasie gry Kelemena starali się zmusić do kapitulacji Przemysław Frankowski i Deleu. W obu przypadkach bramkarz Śląska wyszedł obronną ręką z opresji.

Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1-2. Galeria

Zobacz galerię
+2

Drugą część lepiej zaczęła Lechia. W 55. minucie kibice klubu z Gdańska mieli okazję do radości. Matsui idealnie zacentrował z prawego skrzydła, a kapitalnym strzałem z woleja pod poprzeczkę popisał się Grzelczak. Kelemen nie miał najmniejszych szans.

Gospodarze cieszyli się z prowadzenia zaledwie siedem minut. Po rzucie rożnym piłkę głową zgrał Rafał Grodzicki, a zamykający akcję Adam Kokoszka z bliska wpakował futbolówkę do siatki.

W 81. minucie znów jeden z obrońców Śląska wystąpił w roli głównej. Grodzicki, który wcześniej zanotował asystę, tym razem sam wpisał się na listę strzelców. Błąd popełnili obrońcy Lechii pozostawiając go zupełnie bez opieki, a Grodzicki celnie uderzył głową.

Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1-2 (0-0)



Bramki: 1-0 Grzelczak (55.), 1-1 Kokoszka (62.), 1-2 Grodzicki (81.)

Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź). Widzów 12˙365.

Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk - Christopher Oualembo, Sebastian Madera, Rafał Janicki, Adam Pazio - Deleu, Paweł Dawidowicz (54. Patryk Tuszyński), Marcin Pietrowski, Daisuke Matsui, Przemysław Frankowski (69. Paweł Buzała) - Piotr Grzelczak (79. Wojciech Zyska).

Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Mariusz Pawelec (61. Sebino Plaku), Rafał Grodzicki, Adam Kokoszka, Dudu Paraiba - Tomasz Hołota, Przemysław Kaźmierczak, Dalibor Stevanovic, Mateusz Cetnarski (90. Tadeusz Socha), Sylwester Patejuk (79. Krzysztof Ostrowski) - Marco Paixao.

Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem