Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec: Nie marnowaliśmy czasu
Trener piłkarzy Lechii przekonuje, że gdańszczanie są dobrze przygotowani do wznowienia rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. - Nie marnowaliśmy czasu. Mieliśmy konkretny plan działania, którego podczas przymusowej kwarantanny trzymaliśmy się - powiedział Piotr Stokowiec.
W czasie przerwy w ligowych rozgrywkach spowodowanych pandemią koronawirusa zawodnicy Lechii nie wyjechali na zgrupowanie, ale trener Stokowiec zapewnia, że jego drużyna jest dobrze przygotowany do pozostałej części sezonu
- Nie marnowaliśmy czasu. Mieliśmy konkretny plan działania, którego podczas przymusowej kwarantanny trzymaliśmy się. Wykorzystując dostępną technologię staraliśmy się utrzymać zespół w jak najwyższej formie. Żadne ćwiczenia indywidualne nie zastąpią oczywiście normalnego treningu z drużyną, jednak, jak widać po pierwszych tygodniach zajęć, praca, jaką zawodnicy wykonali w ostatnich miesiącach, miała sens - stwierdził Stokowiec.
Po 26. kolejkach biało-zieloni plasują się z dorobkiem 38 punktów na siódmej pozycji i nie mają zagwarantowanego miejsca w czołowej ósemce. Lechiści są już natomiast w półfinale Pucharu Polski - 11 marca w ćwierćfinale broniący tego trofeum gdańszczanie wyeliminowali na własnym stadionie 2-1 Piasta Gliwice.
- Nie będzie zaskoczeniem jeżeli powiem, że skupiamy się na każdym kolejnym ligowym spotkaniu. Przed nami bardzo ważny mecz derbowy, który oprócz dodatkowych emocji, jakie zawsze towarzyszą takiej rywalizacji, może nam zapewnić dobre wejście po przymusowej przerwie. W Pucharze Polski jesteśmy już w półfinale, dlatego siłą rzeczy chcielibyśmy powtórzyć ubiegłoroczny sukces. Wierzymy, że stać nas na to - dodał.
W pierwszym spotkaniu po wznowieniu rozgrywek w niedzielę o 17.30 w derbach Trójmiasta podopieczni trenera Stokowca podejmą broniąca się przed spadkiem, zajmującą 15. lokatę Arkę Gdynia.
- Sam powrót do gry bardzo cieszy. Ta niezapowiedziana przerwa trwała dość długo, dlatego wszyscy czekamy na pierwszy mecz. Brak kibiców z pewnością będzie odczuwalny, bo jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że są oni ważną częścią każdego naszego spotkania. To było widać szczególnie w meczach derbowych. Sytuacja jest, jaka jest, musimy się do niej zaadaptować i dać sto procent, niezależnie, czy stadion jest wypełniony przez kibiców, czy tak jak w tym przypadku, będzie pusty. Chociaż właśnie ruszyła akcja "Kibice na stadionie" i podobizny naszych fanów znajdą się na trybunach. To na pewno urozmaici trochę otoczkę tej części sezonu - zauważył.
Końcówka sezonu rozegrana zostanie w ekspresowym tempie. 48-letni szkoleniowiec ma do dyspozycji wszystkich zawodników - gotowi do gry są napastnik Jakub Arak i boczny pomocnik Żarko Udoviczić, którzy na wiosnę nie wystąpili w żadnym spotkaniu.
Serb miał problemy kardiologiczne (zasłabł podczas styczniowego zgrupowania w Turcji), a Arak nabawił się urazu kolana w połowie stycznia w sparingu z pierwszoligową Chojniczanką Chojnice. W Lechii liczą, że w ostatniej fazie rozgrywek zespół będą omijać kontuzje.
- Szczęściu zawsze trzeba pomóc ciężką pracą. Na tym się teraz skupiamy, licząc, że zaprocentuje to w końcówce tego sezonu. Cieszę się, że mam do dyspozycji całą drużynę. Zawodnicy, którzy w ostatnim czasie zmagali się z urazami, normalnie już trenują. Szeroka kadra będzie ważnym czynnikiem w tej intensywnej końcówce sezonu, dlatego liczę, że kartki czy kontuzje będą nas omijać - podsumował.
Autor: Marcin Domański
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 07.12.2024 | Lechia Gdańsk | 1 - 0 | Śląsk Wrocław | |
PKO Ekstraklasa 01.02.202514:45 | Motor Lublin | - | Lechia Gdańsk |